Francuska policja dementuje informacje dziennika "Bild" o odnalezieniu nagrania z pokładu samolotu Germanwings - podał Onet

Na miejscu katastrofy Airbusa Germanwings we francuskich Alpach miałzostać odnaleziony telefon komórkowy, a w nim nagranie ostatnich chwil lotu maszyny przed zderzeniem ze zboczem góry. Nagranie jest w posiadaniu dwóch gazet: 'Paris Match" i "Bilda". Informacje o znalezionej komórce z nagraniem przekazało anonimowe źródło zbliżone do śledczych prowadzących dochodzenie ws. wypadku.

"Obraz jest dość chaotyczny, trudno jest zidentyfikować osoby"- twierdzi "Paris Match". Jednak słychać dokładnie krzyki przerażonych pasażerów, które świadczą o tym, że są świadomi tego, co się z nimi stanie. Można także odróżnić co najmniej trzy uderzenia ciężkim przedmiotem, co pozwala sądzić, że kapitan samolotu usiłował do ostatniej chwili sforsować zablokowane od środka drzwi do kokpitu, za którymi zabarykadował się drugi pilot. Najprawdopodobniej usiłował rozbić pancerne drzwi butlą z tlenem lub gaśnicą. Te dźwięki z kabiny samolotu są identyczne z tymi, jakie udało się odczytać prowadzącym dochodzenie, którzy analizowali czarną skrzynkę maszyny z nagraniami audio.
Żadna z gazet nie opublikowała na razie tego zapisu video.