Fiskus osiągnął swój cel – dopóty przeciągał spory z podatnikami, dopóki nie doprowadził do zmiany przepisów. Teraz już bez obaw może wycofać skargi kasacyjne, które złożył w ubiegłych latach w NSA.
Skargi kasacyjne wycofane przez ministra finansów w marcu 2015 r. / Dziennik Gazeta Prawna
Dariusz Malinowski partner, szef zespołu ds. postępowań podatkowych i sądowych w KPMG w Polsce / Dziennik Gazeta Prawna
Anna Pikulska radca prawny w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy / Media / mat prasowe
Eksperci nie mają wątpliwości, że minister naruszył swoim zachowaniem zasadę działania i prowadzenia spraw w sposób budzące zaufanie do organów podatkowych. Podejrzewają też, że chce – jako szef resortu – poprawić sobie w ten sposób statystyki, bo tym samym rośnie w nich udział spraw wygrywanych przez organy podatkowe.
W samym tylko marcu 2015 r. minister wycofał ok. 40 skarg kasacyjnych – wynika z internetowej bazy orzecznictwa NSA. Są to dane o postanowieniach opublikowanych. Jeśli uwzględnić te, które jeszcze nie zostały zamieszczone na stronie, to zapewne liczba wycofanych skarg będzie większa.
Pozornie oszczędność nie wydaje się duża – wszystkie skargi wycofane przez ministra w marcu dotyczą interpretacji indywidualnych, a tu wpisowe jest stałe i wynosi 100 zł (gdy idzie o wymiar podatku, wielkość wpisu zależy od wartości przedmiotu sporu). Gdy jednak dodać koszty stawienia się pełnomocników w NSA (choćby nawet zatrudnionych na etacie w organach podatkowych), to może się okazać, że roztropność minister popłaca.
W ostatnich dniach minister zrezygnował z podtrzymywania swojego stanowiska w sprawach:
● wypłaty dywidendy w formie rzeczowej,
● niepodzielonych zysków przy przekształceniu spółki kapitałowej w osobową,
● podatkowych skutków sprzedaży nieruchomości wykorzystywanej w firmie, lecz niewprowadzonej do ewidencji środków trwałych,
● powstania obowiązku podatkowego u akcjonariuszy spółki komandytowo-akcyjnej,
● przychodu dożywotnika z tytułu zawarcia umowy dożywocia.
Firmowy majątek
Wycofanie skarg w sprawie podatku od sprzedaży nieruchomości niewprowadzonej przez podatnika do firmowej ewidencji to przyznanie przez ministra, że dalszy upór nie miałby najmniejszego sensu. NSA jasno wyraził swój pogląd na tę kwestię nie tylko w wyrokach, lecz także w uchwale – z 17 lutego 2014 r. (sygn. akt II FPS 8/13). Bez cienia wątpliwości stwierdził wówczas, że sprzedaż nieruchomości (jej części, udziału w niej) wykorzystywanej w firmie, lecz nieujętej w ewidencji środków trwałych, nie przysparza dochodu z działalności gospodarczej.
Ta niezwykle korzystna wykładnia, pozwalająca zaoszczędzić na podatku, straciła na znaczeniu dopiero 1 stycznia 2015 r. Od tego roku na skutek nowelizacji art. 14 ust. 2 pkt 1 ustawy o PIT przychodem z działalności gospodarczej jest sprzedaż nie tylko składników majątku ujętych w ewidencji, lecz także podlegających ujęciu, choćby nawet podatnik nie dochował tego warunku.
Dywidenda rzeczowa
Minister dał za wygraną również w sprawie dywidend rzeczowych. Po licznych przegranych zrezygnował z obrony poglądu, że przekazanie wspólnikowi dywidendy w formie nieruchomości czy znaku towarowego ma taki sam skutek jak wypłata w gotówce.
Minister dopiął swego w inny sposób – doprowadził do dodania od 2015 r. przepisu, że podatnik ma przychód nie tylko wtedy, gdy coś sprzeda, ale także gdy ureguluje zobowiązanie w formie niepieniężnej, np. z tytułu dywidendy, zaciągniętej pożyczki (kredytu), umorzenia udziałów bądź akcji (nowy art. 14a w ustawie o CIT i art. 14 ust. 2e ustawy o PIT).
Niepodzielone zyski
Cofnięcie skarg w sprawach dotyczących niepodzielonych zysków przy przekształceniu spółki kapitałowej w osobową oznacza, że minister zaakceptował w końcu pogląd, iż podział zysku to nie tylko wypłata wspólnikom dywidendy, lecz także przekazanie go na kapitał zapasowy. Jeszcze niedawno organy podatkowe twardo stały na stanowisku, że oznacza to brak podziału zysku i że w związku z tym na dzień przekształcenia należy potrącić 19-proc. ryczałt jak od dochodów z udziału w zyskach osób prawnych. Ubiegłoroczne przegrane w sądach kazały ministrowi zrewidować ten pogląd.
Od 1 stycznia 2015 r. sprawa jest przesądzona: dochodem (przychodem) z udziału w zyskach osób prawnych jest nie tylko wartość niepodzielonych zysków w spółce, lecz także zysku przekazanego na kapitały inne niż zakładowy (art. 24 ust. 5 pkt 8 ustawy o PIT i art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o CIT).
Przychód dożywotnika
Wycofanie skarg kasacyjnych w sporach dotyczących umów dożywocia jest prostą konsekwencją uchwały NSA z 17 listopada 2014 r. (sygn. akt II FPS 4/14). NSA stwierdził w niej jednoznacznie, że jeśli dojdzie do zawarcia takiej umowy, to nie da się określić przychodu dożywotnika i w związku z tym nie ma on obowiązku zapłaty podatku przy zbyciu nieruchomości w ten sposób.
Dochód akcjonariusza SKA
Najbardziej oczywiste wydaje się cofanie skarg kasacyjnych w sprawie opodatkowania przed 2014 r. akcjonariuszy spółki komandytowo-akcyjnej. Wątpliwości w tej kwestii rozwiała już trzy lata temu uchwała siedmiu sędziów (sygn. akt II FPS 1/11). NSA stwierdził wtedy, że akcjonariusz rozpoznaje przychód dopiero w dacie otrzymania dywidendy. Potwierdził to półtora roku później w drugiej uchwale – z 20 maja 2013 r. (sygn. akt II FPS 6/12). W tej sytuacji dziwić może tylko, dlaczego skargę wycofano tak późno.

Minister poprawia statystyki

Z naszej praktyki wynika, że minister finansów poprzez izby skarbowe składał do tej pory skargi kasacyjne praktycznie na wszystkie niekorzystne dla siebie wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych. Prawdopodobnie zmiana takiej praktyki służy zapewnieniu korzystniejszych dla Ministerstwa Finansów statystyk wygranych spraw. Nie bez znaczenia pozostaje również aspekt finansowy. Strona cofająca skargę kasacyjną uzyskuje zwrot uiszczonego wpisu, jak również zaoszczędza koszty zastępstwa procesowego (wynagrodzenie i wydatki pełnomocnika), które musiałaby ponieść w przypadku wygrania sprawy przez przeciwnika procesowego. Biorąc pod uwagę to, że obecnie koszty zastępstwa procesowego za instancję, gdy wartość przedmiotu sprawy przekracza 200 tys. zł, wynoszą nawet do 7200 zł, oszczędności w skali całego kraju mogą okazać się całkiem spore. W sprawach dotyczących interpretacji indywidualnych cofnięcie skargi kasacyjnej powoduje stosunkowo niewielkie oszczędności z uwagi na niższe stawki minimalne za czynności profesjonalnego pełnomocnika. W tym przypadku cofnięcie skargi przez ministra finansów ma jedynie znaczenie ze względów słuszności i nie wpływa znacząco na oszczędności Skarbu Państwa .

Minister osiągnął swój cel

Minister finansów powinien wycofać skargi w tych sprawach dużo wcześniej, są to bowiem zagadnienia, co do których orzecznictwo sądowe było już ugruntowane (w tym NSA wielokrotnie wydawał korzystne dla podatników rozstrzygnięcia). Wycofanie skarg przez ministra akurat teraz, w 2015 r. nie jest jednak przypadkiem. Warto zauważyć, że od 2015 r. zmieniły się przepisy ustawy o PIT i CIT i np. przepisy już wprost wskazują, że wypłata dywidendy w formie rzeczowej podlega opodatkowaniu dla spółki wypłacającej. Składając skargi, minister osiągnął swój cel – wielu podatników nie dokonało przekształcenia/wypłaty dywidendy rzeczowej, gdyż nie miało prawomocnego wyroku sądowego. Podatnicy ci nie dokonają tych czynności również teraz, bowiem przepisy ulegały już zmianie. Szkoda tylko, że w ten sposób minister ewidentnie naruszył – moim zdaniem – zasadę działania i prowadzenia postępowania w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych.