Tradycyjnie najsilniej swoją postawę obywatelską demonstrowali mieszkańcy południa Francji, przede wszystkim Korsyki. Dużą frekwencję zanotowano także na terenach położonych na południe od Bordeaux.
Najmniejszą frekwencję zanotowano na północy, w pobliżu Lille. Te tereny, niegdyś górnicze i uprzemysłowione, teraz dotknięte są wysokim poziomem bezrobocia. Przez lata był to region bezapelacyjnej dominacji socjalistów, teraz lewica broni jednego bastionu w Lille przed nawałnicą ze strony prawicy i skrajnej prawicy z Frontu Narodowego, który tam i w Prowansji odnosi największe sukcesy.
W pierwszej turze zwycięsko z głosowania wyszła neogaullistowska UMP (36%), której liderem jest były prezydent Nicolas Sarkozy. Front Narodowy uzyskał 25% głosów, a socjaliści 19.