Bez zwiększenia nakładów na badania polska gospodarka wkrótce utraci konkurencyjność
Wydatki na badania i rozwój w krajach OECD / Dziennik Gazeta Prawna
Kancelaria Prezydenta RP konsultuje z rządem i organizacjami przedsiębiorców oraz naukowców pakiet rozwiązań, które mają stać się podstawą do prezydenckiego projektu prawa o innowacyjności. – Główny cel tych propozycji to ułatwienie i usprawnienie relacji między nauką i biznesem oraz wzmocnienie chęci i gotowości firm do inwestowania w badania i rozwój, bo to jest największym polskim wyzwaniem – tłumaczy prezydencki minister Olgierd Dziekoński. Kancelaria proponuje 8 zmian w 10 ustawach, m.in. podatkowych i o szkolnictwie wyższym. O tym, które ostatecznie złożą się na projekt ustawy, zdecydują wyniki konsultacji.

Więcej na badania

Propozycja zakłada, że firmy otrzymają możliwość zaliczenia w koszty działania wszystkich wydatków na badania i rozwój. Małe podmioty będą mogły dokonać odliczenia 150 proc. wydatków na ten cel, a duże 120 proc. Aby skorzystać z bonusa i zaliczyć w koszty powyżej 100 proc. wydatków, będą musiały udokumentować faktyczne ich poniesienie. Taki mechanizm pozwoli obniżyć im podatek dochodowy. Z ulgi będą mogli korzystać podatnicy CIT oraz PIT. By nie dublować ulgi, nowy mechanizm zakłada, że w koszty nie będzie można wliczać pieniędzy, które zostały im zwrócone, np. z dotacji unijnych. Firmy, które będą chciały skorzystać z ulg, będą musiały prowadzić sprawozdania z badań. Jak będą wyglądały, mają zdecydować ministrowie nauki i finansów z prezesem GUS. Ma to być mechanizm, który zminimalizuje ryzyko nadużywania tego rozwiązania przez fikcyjne działania.
Tym rozwiązaniom ma towarzyszyć likwidacja obecnej ulgi innowacyjnej (możliwość odliczenia kosztów nabycia nowej technologii), co ma zjednać do nich ministra finansów.
– Jak pokazują przykłady ze świata, tylko mniejsza część wydatków na badania przynosi patenty i wdrożenie rozwiązań, dlatego nowa propozycja jest lepsza, bardziej dopasowana do realiów, bo premiuje szukanie innowacji – podkreśla Agnieszka Durlik z Krajowej Izby Gospodarczej.
Propozycja prezydencka wprowadza też podatkowe zachęty dla podmiotów inwestujących w innowacyjne spółki. Zakłada bowiem zwolnienia dochodów z CIT funduszy venture capital, których głównym obszarem działalności byłoby podejmowanie takich inwestycji. Preferencja ma dotyczyć małych funduszy i tylko prowadzących działalność inwestycyjnej na nieregulowanym rynku. Ma to być impulsem do rozwoju segmentu tego rynku, który podupadł po wprowadzeniu opodatkowania dochodów spółek komandytowo-akcyjnych.
– W Polsce 50 proc. nakładów na badania i rozwój pochodzi z budżetu, podczas gdy na świecie normą jest, że około 2/3 tego typu wydatków ponoszą firmy, a 1/3 podatnicy – podkreśla Olgierd Dziekoński.

Nauka z biznesem

Konsultowane rozwiązania zawierają także wiele propozycji, które mają polepszyć możliwości współpracy nauki z biznesem.
Jedną z nich jest zniesienie opodatkowania aportu własności intelektualnej i przemysłowej. Publiczna uczelnia lub jednostka badawcza nie musiałyby zaliczać do swoich przychodów wartości akcji spółki objętych w zamian za wkład w postaci własności intelektualnej (czyli np. opracowanej przez uczelnie jakiejś technologii, która byłaby wykorzystywana w działalności spółki). Ma to zachęcić do ściślejszej współpracy świat nauki i biznesu. Obecne rozwiązania tego nie gwarantują. Jednocześnie Kancelaria Prezydenta proponuje bardziej elastyczne zarządzanie przez uczelnie swoim majątkiem lub dokonaniami we współpracy z biznesem, podnosi bowiem progi transakcji, od których potrzebna jest zgoda resortu nauki.

Konkurencyjna nauka

Są także przepisy mające zwiększyć konkurencję w nauce i podwyższyć jej jakość. To m.in. możliwość zatrudniania na stanowiskach profesorów nadzwyczajnych nie tylko doktorów habilitowanych jak dziś, ale także doktorów z co najmniej dwuletnim stażem naukowym (choć nie na zatrudniającej go uczelni). Uczelnie i PAN miałyby też szerzej otworzyć się na naukowców i studentów z zagranicy. Np. to rektor, a nie minister nauki jak dziś, decydowałby o czesnym dla zagranicznych studentów. Do tego zagraniczni absolwenci polskich uczelni mogliby się bez kłopotów zatrudniać w polskich firmach. W myśl propozycji prezydenta to rektor, a nie ustawa, ustalałby pensum na danej uczelni. – To rozwiązania idące w dobrą stronę. Na pewno oswobodzą władze uczelni czy PAN od niepotrzebnej biurokracji, więcej naukowców z zagranicy przysłuży się konkurencyjności nauki w Polsce – uważa dr Łukasz Niesiołowski-Spano z Obywateli Nauki.

80 mld euro na nowoczesne rozwiązania

Inwestycje w skali 3 proc. PKB do 2020 r. (w tym 2 proc. PKB z sektora prywatnego) to modelowy poziom nakładów na innowacje zdaniem Unii Europejskiej. Według szacunków unijnych ekspertów wydatki tego rzędu mogłyby się przełożyć na zwiększenie PKB wspólnoty o 800 mld euro i stworzyłyby około 3,7 mln miejsc pracy. Wspieraniu innowacji w Unii ma służyć program Horyzont 2020 – w ramach tego programu w projekty związane z badaniami naukowymi i innowacjami zostanie zainwestowanych niemal 80 mld euro w latach 2014–2020.

Największa pula – 29,7 mld euro – ma zostać przeznaczona na inwestowanie w badania naukowe i innowacje, które mogą przynieść wymierne korzyści obywatelom. To m.in. inwestycje w ochronie zdrowia (7,5 mld euro). Około 24,4 mld euro ma zostać przeznaczone na projekty zwiększające konkurencyjność Unii, tworzenie miejsc pracy i przedsięwzięcia, które mają podnosić standard życia. Dużą kwotę zarezerwowano również na inwestycje w nowe i strategiczne technologie (w sumie 17 mld euro). W tej części programu środki mają być przeznaczone także na zachęcanie przedsiębiorstw do większych inwestycji w badania i we współpracę z sektorem publicznym na rzecz zwiększenia innowacji.