Zapadł pierwszy wyrok po uchwale Naczelnego Sądu Administracyjnego dotyczącej weryfikowania strat. Sąd kasacyjny uchylił zarówno wyrok I instancji, jak i decyzję organu podatkowego.
To ta sama sprawa, która stała się przyczynkiem do podjęcia 29 września 2014 r. uchwały przez całą Izbę Finansową Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt II FPS 4/13). Wprawdzie NSA nie odniósł się w niej wprost do zagadnienia straty, lecz szerzej – do problemu przedawniania się zobowiązań podatkowych. Jednak wnioski płynące z uchwały są jednoznaczne: urząd nie ma prawa kwestionować wysokości straty po upływie pięciu lat od powstania zobowiązania podatkowego.
Przez lata organy podatkowe postępowały inaczej, czego dowodzi sprawa rozstrzygnięta w pierwszym pouchwałowym wyroku.
Chodziło o spółkę, która poniosła stratę w 2005 r. Mogła ją odliczyć od dochodu w latach 2006–2010, zgodnie z art. 7 ust. 5 ustawy o CIT. Dochód za 2010 r. wykazała w zeznaniu składanym w 2011 r.
W 2011 r. urząd kontroli skarbowej przeprowadził u niej kontrolę, która zakończyła się decyzją wydaną w marcu 2012 r. Dyrektor UKS określił w niej wysokość straty za 2005 r. w innej wysokości niż wykazana przez spółkę. Automatycznie wpływało to na rozliczenia podatkowe za lata 2006–2010.
Spółka uważała, że urząd nie mógł wydać takiej decyzji, bo zobowiązanie podatkowe za 2005 r. przedawniło się z końcem 2011 r.
Urząd uznał jednak, że 5-letnie przedawnienie nie dotyczy strat, bo w art. 70 par. 1 ordynacji podatkowej jest mowa jedynie o zobowiązaniu podatkowym. UKS brał zatem pod uwagę tylko to, kiedy przedawni się zobowiązanie za 2010 r., czyli za ostatni rok rozliczania straty przez spółkę. Z tego powodu uznał, że ma czas na wydanie decyzji aż do końca 2016 r.
Tego samego zdania byli dyrektor Izby Skarbowej w Zielonej Górze oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim. Sąd powołał się przy tym na bogate orzecznictwo i poglądy doktryny w sprawie rozliczania strat. W praktyce oznacza to, że o ile zobowiązanie podatkowe za 2005 r. przedawniło się z końcem 2011 r., o tyle wydanie decyzji określającej wysokość straty może nastąpić w terminie pięciu lat po upływie roku kalendarzowego, w którym upłynął pięcioletni okres, na odliczenie straty (czyli z końcem 2016 r. – red.) – tłumaczył WSA.
Tę utrwaloną już linię orzeczniczą przełamała jednak wrześniowa uchwała. Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził w niej, że pięcioletni termin przedawnienia jest końcowy dla wszelkich postępowań podatkowych. Także dla tych dotyczących rozliczania strat. Po jego upływie urząd nie ma żadnej możliwości prowadzenia postępowania. Niezależnie od tego, czy jest to organ I, czy II instancji.
NSA tłumaczył to tym, że skoro podatnik nie może po upływie pięciu lat występować np. o zwrot nadpłaty (urząd takiego wniosku już nie rozpatrzy), to – na zasadzie symetrii – ten sam okres wiąże również organy podatkowe, także w zakresie do kwestionowania straty.
Po upływie terminu przedawnienia organ II instancji musi więc uchylić decyzję organu I instancji i umorzyć całe postępowanie. Umorzenie postępowania spowoduje powrót do stanu prawnego, istniejącego przed wszczęciem postępowania – stwierdził NSA.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 19 listopada 2014 r., sygn. akt II FSK 513/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia