Jarosław Kaczyński oświadczył, że PiS jest gotów do współpracy z premier Ewą Kopacz - we wszystkich sprawach ważnych dla Polaków.

"Wszelkiego rodzaju sugestie, które się zdarzają, że ja mam jakieś anse osobiste do pani premier są całkowicie nieuzasadnione" - podkreślił prezes PiS. Dodał, że ocenia Ewę Kopacz jako polityka i to, że premier jest kobietą nie oznacza, że kryteria oceny są inne. "To byłoby dla kobiet poniżające gdyby stosować jakąś taryfę ulgową" - wyjaśnił Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS złożył ofertę współpracy przy okazji konferencji na temat problemów osób, które zaciągnęły kredyty we frankach. Tematem rozmowy powinny być jego zdaniem różne możliwości wzmocnienia pozycji kredytobiorców w stosunku do banków. Jarosław Kaczyński zauważył, że razem z rodzinami jest to "dobrze przeszło milion osób".

Prezes PiS zaapelował też do Ewy Kopacz o odtajnienie rządowego raportu na temat ZUS. "Tu utajnienie naprawdę nie ma żadnego uzasadnienia, Polacy mają prawo do wiedzy na ten temat" - mówił Jarosław Kaczyński zaznaczając, że i ta sprawa dotyczy bardzo wielu zarówno obecnych jak i przyszłych emerytów i rencistów.

Prezes PiS nawiązał też do fragmentu expose, w który Ewa Kopacz zwracając się do niego powiedziała, że najwyższy czas by zdjąć z polskiej polityki klątwę nienawiści. To po tych słowach Jarosław Kaczyński podszedł do Donalda Tuska na sali plenarnej i podał mu rękę.

"Było w tym przemówieniu coś, co by można było uznać za próbę zmiany tej sytuacji, która istniała w Polsce przez wiele lat, a która w gruncie rzeczy wykluczała współpracę władzy z opozycją, nawet w bardzo ważnych kwestiach" - powiedział prezes PiS. Podkreślił, że gdyby współpraca była dzisiaj możliwa, to byłoby lepiej dla Polaków. Zapowiedział też, że PiS będzie proponował współpracę także w innych sprawach.

Jarosław Kaczyński przypomniał, że premier Ewa Kopacz złożyła w swoim expose liczne obietnice i wyraził nadzieję, że będzie ich dotrzymywała.