Sfrustrowany, konfliktowy, będzie atakował opozycję. Tak przedstawiciele PiS, Twojego Ruchu i SLD mówią o przyszłym marszałku Sejmu. Radosław Sikorski jest wspólnym kandydatem koalicji PO-PSL na to stanowisko.

Zdaniem Mariusza Błaszczaka z PiS, Sikorski będzie przede wszystkim atakował opozycję. W jego ocenie, to celowe działanie partii rządzącej, które ma odwrócić uwagę od prawdziwych problemów, takich jak zapaść służby zdrowia, bezrobocie i sytuacja międzynarodowa. Błaszczak przypomina, że Sikorski w tzw. taśmach prawdy zapowiadał walkę z PiS-em. - Cały pomysł partii rządzącej polega na tym, by przesłonić polskie problemy wojną polsko-polską. I atakującym będzie właśnie Radosław Sikorski - powiedział.

Wincenty Elsner z Twojego Ruchu jest zdania, że Sikorski będzie sfrustrowanym marszałkiem, bo jego ambicje polityczne sięgały nieco wyżej - do bycia jedną z najważniejszych osób w Europie. Poseł uważa że wysunięcie kandydatury Sikorskiego na marszałka Sejmu to celowa taktyka PO, która w ten sposób szykuje się do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. - Chyba taki jest zamysł Platformy Obywatelskiej, by na rok przed wyborami wzniecić wojnę PO z PiS-em i by eskalacją tej wojny na sali sejmowej zajął się Radosław Sikorski.

To tragiczna i zła nominacja. Tak o wspólnym kandydacie PO-PSL na marszałka Sejmu mówi Grzegorz Napieralski z SLD. W jego ocenie, marszałek powinien być osobą, która łączy, dba i wizerunek parlamentu i która potrafi współpracować. - A wiemy, że Sikorski tego nie robił - powiedział Napieralski. Dodał, że będzie to marszałek konfliktu, sporu i bijatyki w Sejmie.

Wybór nowego marszałka Sejmu nastąpi w środę na 75. posiedzeniu. Kluby mogą zgłaszać kandydatów do dnia poprzedzającego to posiedzenie. Z reguły marszałkiem sejmu zostaje przedstawiciel ugrupowania, które w wyborach uzyskało największą liczbę głosów.