To wyrok druzgocący dla polskich władz - tak orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce ocenił adwokat jednego ze skarżących, Saudyjczyka Abd al-Rahima al-Nasziriego Mikołaj Pietrzak.

Pietrzak wyjaśnił, że wyrok jest dla państwa polskiego druzgocący ponieważ stwierdza nie tylko naruszenie obowiązków efektywnego śledztwa, ale też branie udziału w systemie porwań i tortur przez stworzenie warunków dla CIA i pomaganie jej w porywaniu, bezprawnym przetrzymywaniu i torturowaniu ludzi.

Pełnomocnik Saudyjczyka podkreślał, że polskie śledztwo prowadzone od 2008 roku w sprawie więzień nie przyniosło rezultatu, za co winą Trybunał obarczył Warszawę. Pietrzak ocenił, że polskie władze postanowiły prowadzić śledztwo w sposób nieefektywny i pozorny. Dodał, że Polska może wprawdzie wnosić o ponowne rozpatrzenie sprawy, czym zajęłaby się Wielka Izba Europejskiego Trybunału - stwierdził jednak, że byłoby to bezcelowe, bo wyrok został wydany przez Trybunał jednogłośnie.

Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał 24 lipca, że Polska złamała Europejską Konwencję Praw Człowieka. Trybunał rozpatrywał on skargę Palestyńczyka i Saudyjczyka, którzy mieli być przetrzymywani i torturowani w tajnym więzieniu CIA w Polsce w Starych Kiejkutach. Obaj skarżący mają otrzymać odszkodowanie od Polski, które w sumie, łącznie z kosztami spraw, wyniesie 230 tysięcy euro.