Policja aresztowała muzułmańskiego imama Hafiza Mohammeda Chalida Chisztiego po tym, jak jego zastępca Maulwi Zubair i dwóch innych świadków, którzy powiedzieli władzom, że to on dodał do rzeczy dziewczynki spalone strony Koranu.
Sprawa Rimshy stała się głośna na całym świecie. Pod apelem ojca dziewczynki o zwolnienie córki podpisało się 700 tysięcy osób.
Spalenie Koranu jest uznawane w Pakistanie za bluźnierstwo i jest surowo karane.
Okoliczni muzłumanie domagali się aresztowania dziewczynki i grozili, że spalą okoliczne budynki należące do chrześcijan. Wiele chrześcijańskich rodzin musiało uciekać ze swoich domów.