SB chciała skompromitować Lecha Wałęsę przed Komitetem Noblowskim. Po sześciu latach śledztwa przyznał IPN.

Jak podaje Gazeta.pl po sześciu latach śledztwa IPN przyznał, że dokumenty mające świadczyć o współpracy Lecha Wałęsy z SB zostały sfabrykowane w latach 80

Z wnioskiem o wyjaśnienie tej sprawy zwrócił się do Instytutu Pamięci narodowej sam Lech Wałęsa.

Anonimowy funkcjonariusz SB ujawnił "Gazecie", że kwity na Lecha Wałęsę zaczęto fabrykować na początku lat 80-tych. Podrabiano charakter pisma Wałęsy i stosowano specjalny papier. Dokumenty wyglądały jak prawdziwe.

Fałszywki podrzucono do Komitetu i ambasady Norwegii w 1982 r. - kiedy wysunięto kandydaturę Wałęsy do nagrody Nobla.

Pokojową nagrodę Nobla Wałęsa otrzymał rok później.