Stany Zjednoczone są zaniepokojone stanem demokracji na Węgrzech, gdzie konserwatywny rząd Viktora Orbana wprowadził serię kontrowersyjnych reform w wymiarze sprawiedliwości, mediach i zmienił konstytucję - oświadczyła ambasador USA w Budapeszcie.

"Mój personel w ambasadzie i moi koledzy w Waszyngtonie przeprowadzili pogłębione badania, aby zrozumieć jaki wpływ na demokrację będą miały te nowe prawa. Jesteśmy zaniepokojeni" - powiedziała ambasador Eleni Tsakopoulos Kounalakis w wywiadzie dla czwartkowego wydania prawicowego dziennika węgierskiego "Heti Valasz".

"W najbliższych tygodniach wprowadzanie tych praw się zakończy; wejdzie też w życie nowa konstytucja. Zanim zaczną obowiązywać nowe ustawy, zachęcam węgierski rząd do ich ponownego rozważenia" - dodała ambasador.

Od dojścia do władzy w 2010 roku rząd Orbana przeprowadził serię reform dotyczących mediów, wymiaru sprawiedliwości i systemu wyborczego. Od nowego roku zacznie obowiązywać nowa konstytucja, mająca odniesienie do Boga i zawierająca akcenty nacjonalistyczne, co naraziło Węgry na falę międzynarodowej krytyki, zwłaszcza w UE. Przeciwnicy konstytucji uważają, że wchodząca w życie 1 stycznia nowa ustawa zasadnicza narusza podstawowe wolności i jest środkiem utrzymania się u władzy Orbana i jego ekipy.

Większość nowych ustaw nie może zostać zmieniona, gdyż wymaga większości konstytucyjnej, czyli dwóch trzecich głosów w parlamencie, a nimi dysponuje rządząca partia Fidesz premiera Orbana.