Rząd może liczyć na poparcie opozycji tylko dla nielicznych propozycji z expose premiera, m.in. dotyczących becikowego. Koalicyjne PSL ma wątpliwości w sprawie rozwiązań odnośnie składki zdrowotnej rolników. Na inne reformy PSL patrzy przychylnie.

Premier zapowiedział w expose m.in. stopniowe zrównywanie i podwyższanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, reformę KRUS, podwyższenie o 50 proc. ulgi prorodzinnej na trzecie i kolejne dziecko, podniesienie składki rentowej o 2 pkt proc. po stronie pracodawców, uczestnictwo duchownych w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych.

Najwięcej kontrowersji, także między koalicjantami, budzi propozycja Donalda Tuska, aby rolnicy z gospodarstwami powyżej 6 ha płacili połowę składki zdrowotnej. PSL chce, by taką składkę opłacały tylko osoby, które mają co najmniej 15 ha ziemi. Wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak (PSL) powiedział PAP, że jego klub chce negocjować z Platformą te rozwiązania. "Powyżej 15 hektarów ta składka jest do zaakceptowania, nawet przez samych rolników" - powiedział.

Nieoficjalnie ludowcy mówią, iż liczą na to, że uda im się przekonać PO i "spotkać się" pomiędzy propozycjami PO i PSL w sprawie wielkości gospodarstw, których właściciele mieliby płacić składkę zdrowotną z własnej kieszeni.

PSL patrzy za to przychylnie na zapowiedziane wydłużenie wieku emerytalnego. Jak powiedział nieoficjalnie PAP jeden z polityków tego ugrupowania, Stronnictwo nie będzie "umierać" za to, że wiek przejścia na emeryturę kobiet będzie wydłużony do 67 lat.

Na wydłużenie wieku emerytalnego do 67 lat dla kobiet i mężczyzn nie zgadza się PiS, SLD i Solidarna Polska, poważne wątpliwości ma Ruch Palikota. Opozycja jest też przeciwna likwidacji ulgi internetowej.

Część propozycji premiera akceptuje SLD i Ruch Palikota, przy zdecydowanym sprzeciwie PiS i Solidarnej Polski

Opozycja przychylniej patrzy za to na zapowiedzi likwidacji ulgi prorodzinnej dla rodzin z jednym dzieckiem, o dochodzie powyżej 85 tys. zł rocznie; oraz na to, aby becikowe przysługiwałoby tym rodzinom, których dochody nie przekraczają 85 tys. zł rocznie.

Szef PiS Jarosław Kaczyński zaznaczył, że jego klub "ulg prorodzinnych z powodów zasadniczych nie ma powodów kwestionować", jednak mówiąc o becikowym dla najbogatszych powiedział, że "warto byłoby się dzisiaj z tego rodzaju rzeczy rzeczywiście wycofać". "Bo jeżeli ktoś jest zamożny, to nie ma powodu, żeby mu jeszcze dodawać, szczególnie w ciężkich czasach, a czasy są ciężkie" - powiedział.

Rzecznik klubu SLD Dariusz Joński zapowiedział, że Sojusz zaprezentuje propozycję zmian, zakładającą, że becikowe przysługiwałoby rodzinom osiągającym 2 tys. zł dochodu miesięcznie.

"Jeśli chodzi o becikowe, to jest to fragment naszego programu. Myśmy od dawna mówili, że jest kuriozalne to, że ludzie, którzy nie mają akurat specjalnie ogromnych problemów finansowych, są w ten sposób wspierani przez państwo" - powiedział rzecznik klubu Ruchu Palikota Andrzej Rozenek.

Partie opozycyjne mogą też poprzeć PO i PSL w sprawie postulowanej przez Tuska podwyżki dla policji i innych służb mundurowych.

Część propozycji premiera akceptuje SLD i Ruch Palikota, przy zdecydowanym sprzeciwie PiS i Solidarnej Polski. Tak jest m.in. w sprawie zmian dotyczących ubezpieczeń społecznych duchownych i reformy KRUS.