Jedynie odważne i roztropne działania posłów i rządu pozwolą Polsce kontynuować stabilny rozwój gospodarczy - powiedział prezydent Bronisław Komorowski w orędziu podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu VII kadencji. Wierzę, że będzie to kontynuacja odważna - mówił.

Wśród najważniejszych zadań stojących przed Polską i polskim rządem Komorowski wymienił m.in. przeciwdziałanie kryzysowi gospodarczemu i groźbie osłabienia idei europejskiej; poprawę funkcjonowania państwa; przeciwdziałanie zjawisku wykluczenia społecznego oraz podjęcie wyzwania związanego z problemami demograficznymi.

Prezydent podkreślił, że w wyborach 9 października Polacy w większości opowiedzieli się za kontynuacją dotychczasowej polityki. "Wierzę, że będzie to kontynuacja odważna" - mówił.

Komorowski przypomniał, że Polskę czeka teraz "wyjątkowo długi okres bez wyborów", co daje wielką szansę na podejmowanie spraw trudnych, ale wielkich. "To jest także wielkie zobowiązanie, by tego czasu nie zmarnować" - przekonywał.

Swoje wystąpienie prezydent rozpoczął od gratulacji dla posłów VII kadencji. Podkreślał, że w swojej pracy będą musieli oni szukać odpowiedzi na pytanie, co jest najważniejsze dla Polski i dla Polaków.

"Rozpoczęcie nowej kadencji parlamentarnej zawsze skłania do zastanowienia się nad tym, czego Polska potrzebuje dziś najbardziej dla swojego rozwoju i czego w nadchodzących latach najbardziej oczekują Polacy" - mówił Komorowski. Według niego, posłowie będą w swojej pracy wracać do tych pytań wielokrotnie. "Będziecie wokół tych pytań, co dla Polski jest najważniejsze toczyć spory i dyskusje, ale będziecie też - jestem o tym głęboko przekonany - szukać najlepszych odpowiedzi" - powiedział.

Prezydent przekonywał, że wielki narodowy wysiłek ostatnich 22 lat "doprowadził nasz kraj do istotnego sukcesu". Zaznaczył, że dokonaliśmy awansu cywilizacyjnego i dołączyliśmy do grona państw rozwiniętych, poprawił się przeciętny poziom życia Polaków.

"Polska uniknęła kryzysu, co jest zasługą zarówno polityki ostatnich lat, jak i wynikiem wieloletniego, konsekwentnego budowania gospodarki polskiej na zdrowych zasadach" - mówił Komorowski. "To jest osiągnięcie całej III Rzeczpospolitej, nas wszystkich" - dodał.

"Wiara we własne siły, przedsiębiorczość, pracowitość i optymizm Polaków zaowocowały tym, że Polska utrzymała wzrost gospodarczy także w trudnych latach kryzysu, jesteśmy więc dumni z naszych osiągnięć" - mówił. Jak dodał, powoduje to też uznanie dla Polski w oczach wielu narodów i światowych, ważnych instytucji.

W wyborach 9 października Polacy w większości opowiedzieli się za kontynuacją dotychczasowej polityki

Prezydent przekonywał, że "jedynie odważne i roztropne działania" posłów i rządu pozwolą Polsce kontynuować stabilny rozwój gospodarczy. Zaznaczył, że "trwały rozwój gospodarczy to kreatywność i innowacyjność, to zdolność do skutecznego konkurowania poprzez współdziałanie i współpracę".

Komorowski ocenił, że w wyborach 9 października Polacy w większości opowiedzieli się za kontynuacją dotychczasowej polityki. "Wierzę, że będzie to kontynuacja odważna. Nowemu Sejmowi i rządowi przyjdzie bowiem podejmować decyzje w czasach trudnych dla Europy i świata" - powiedział prezydent.

Jak zauważył, polsko-polska wojna na górze owocuje nie tylko słabą jakością debaty politycznej, ale często wpływa negatywnie na poszukiwanie skutecznych rozwiązań nawet na szczeblu lokalnym.

"W sprawach ważnych powinniśmy umieć ze sobą współpracować przy naturalnych i oczywistych różnicach wynikających z przekonań, z odmiennych propozycji rozwiązań polskich problemów. Odmiennych, ale motywowanych - ja głęboko wierzę - chęcią jak najlepszego służenia Polsce i Polakom" - powiedział prezydent.

"Hasło Zgoda buduje nie było wyborczym sloganem, ale wyrazem mojego głębokiego przekonania, któremu chciałbym także dziś dać wyraz" - podkreślił.

Jak zaznaczył, wielkim zadaniem jest "wzrost zaufania obywateli do państwa i wzrost wzajemnego zaufania w stosunkach międzyludzkich i w życiu społecznym, także parlamentarnym".

Prezydent mówił też, że Polacy oczekują poprawy funkcjonowania państwa. "Wiemy, że państwo jest dla obywateli, a nie odwrotnie. Jednak, mimo że dokonano wielu ważnych zmian na lepsze, procedury biurokratyczne nadal pozostają uciążliwe - dodał. W tym kontekście mówił m.in. o konieczności tworzenia przejrzystego prawa i poprawie systemu sądowniczego, aby przyspieszyć zbyt długo ciągnące się procesy.

Ocenił, że pilną potrzebą jest precyzyjne opisanie procesu stanowienia prawa i skutecznego wprowadzania w życie. Dodał, że należy przeciwdziałać zjawisku wykluczenia społecznego. To jeden z najważniejszych warunków naszego dalszego rozwoju - przekonywał prezydent.



"Wiąże się z tym pytanie o jakość kształcenia, dążmy do tego, by szkoła przyszłości nie tylko skutecznie przekazywała wiedzę, ale przede wszystkich, żeby uczyła odpowiedzialności za siebie samego i za całą Polskę" - apelował prezydent.

Dodał, że innym wielkim wyzwaniem, jakie stoi przed Polską są problemy demograficzne. "W ciągu ostatnich lat przewidywana długość życia Polaków znacznie się podniosła, to jest ważne osiągnięcie, ale dalsze prognozy demograficzne dla Polski muszą niepokoić i wymagają głębokiego zastanowienia. Strategia demograficzna to problem z pewnością przekraczający ramy jednej, a nawet kilku kadencji Sejmu" - ocenił Komorowski.

"Musimy zastanowić się co robić, aby w przyszłości emerytury zapewniały samodzielność ekonomiczną osób starszych, osiągnięcie tego celu wymaga wielu wspólnych i całościowych działań" - powiedział prezydent. Dlatego - jak dodał - potrzebna jest uczciwa, publiczna debata o stopniowym podnoszeniu wieku emerytalnego.

Przekonywał, że trzeba znaleźć odpowiedź na pytanie, co robić, aby w przyszłości emerytury zapewniały samodzielność ekonomiczną osób starszych. Ocenił, że osiągnięcie tego celu wymaga wielu spójnych i całościowych działań. Według prezydenta brak działań odbijałby się na wysokości emerytur, a także zmniejszyłby nasz potencjał kulturowy i gospodarczy.

Komorowski przekonywał, że należy też odpowiedzieć na zjawisko niskiej dzietności w Polsce

Komorowski przekonywał, że należy też odpowiedzieć na zjawisko niskiej dzietności w Polsce. Opowiedział się za wspieraniem "odpowiedzialnego rodzicielstwa", w tym kontekście podkreślał wagę łączenia ról zawodowych z rodzinnymi. Prezydent zwrócił uwagę, że dokończenia wymaga też reforma służby zdrowia.

Komorowski apelował też o wzmacnianie organizacji obywatelskich, które - jak przekonywał - dysponują wysokim stopniem profesjonalizmu i pełnią w państwie bardzo ważne role. "Ich działalność sprawia, że człowiek nie jest samotny w obliczu trudności, lecz może otrzymać od ludzi wsparcie i pomoc, a przecież w trudny czas nie ma nic gorszego, niż poczucie osamotnienia i bezradności" - zaznaczył.

Jako kolejne duże wyzwanie stojące przez rządzącymi wymienił kryzys i groźbę osłabienia idei europejskiej. "Musimy obronić przed skutkami kryzysu polski wzrost gospodarczy, potrzebujemy działań odważnych i energicznych. Kryzys jest ostrzeżeniem, ale zarazem bywa także szansą" - mówił Komorowski.

Jego zdaniem odpowiedzią na kryzys nie powinno być odchodzenie od wspólnych działań UE, a wręcz przeciwnie wzmocnienie działań wspólnotowych.

Prezydent mówił, że na forum globalnym tylko UE, jako całość, może być liczącym się partnerem

"Polskie uregulowania konstytucyjne dotyczące dopuszczalnego poziomu zadłużenia państwa okazały się uzasadnioną i skuteczną barierą, którą dopiero teraz wprowadzają w swoje konstytucje inne państwa europejskie" - przekonywał Komorowski.

Jak mówił, zadaniem Polski jest działanie na rzecz integracji europejskiej. "Odpowiedzią Polski na kryzys powinny stać się działania zmierzające do wzmocnienia bezpieczeństwa finansowego, do redukcji długu publicznego i do zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki" - podkreślił.

Według prezydenta, w ten sposób Polska osiągnie gotowość wejścia do strefy euro. Zastrzegł, że nie chodzi o "sztywny kalendarz", a jedynie świadomość wszystkich, że jest to droga do dalszego rozwoju Polski.

Prezydent ocenił, że bez perspektywy członkostwa Polski w strefie euro, nasz kraj znajdzie się poza obszarem pogłębionej integracji europejskiej. Zdaniem prezydenta, oznaczałoby to utracenie szansy na odgrywanie istotnej roli w Europie i na świecie.

Komorowski przekonywał też, że perspektywę wejścia Polski do euro warto też widzieć przez pryzmat "oczywistego mechanizmu", w którym proces przygotowawczy naszego akcesu "będzie stanowił istotny impuls na rzecz dalszego unowocześnienia kraju i zwiększenia naszej konkurencyjności".

Prezydent mówił, że na forum globalnym tylko UE, jako całość, może być liczącym się partnerem.

Zwrócił uwagę, że Polskę czeka "wyjątkowo długi okres bez wyborów". "To jest wielka szansa na podejmowanie spraw trudnych, ale wielkich. To jest także wielkie zobowiązanie, by tego czasu nie zmarnować" - przekonywał prezydent.

"Polacy niejednokrotnie wykazali, że mają zdolność mobilizacji i że są w stanie trwale pokonywać trudności"

"W tej izbie, którą tak znam i którą zawsze będę wspominał z wielkim sentymentem, zwracam się do pań posłanek i panów posłów, ale i do wszystkich naszych rodaków, do wszystkich obywateli naszej wspólnej Rzeczypospolitej - czekają nas lata trudnej, ale ważnej pracy" - mówił prezydent.

Jak podkreślał, "Polacy niejednokrotnie wykazali, że mają zdolność mobilizacji i że są w stanie trwale pokonywać trudności". "Oczekują jednak mądrego i odważnego przywództwa politycznego. Oczekują zgody w najważniejszych dla Polski sprawach" - dodał.

"Jesteśmy silni wszyscy razem, jesteśmy silni niepodległą i demokratyczną ojczyzną. Jesteśmy silni osiągnięciami, silni także doświadczeniem - złym i dobrym, wspólnym doświadczeniem tych 22 lat" - powiedział Komorowski.

"Życzę zatem nam wszystkim, abyśmy w nadchodzący czas weszli z nadzieją i przekonaniem o lepszym jutrze, ze wzajemną życzliwością i poczuciem wspólnoty i solidarności" - zakończył prezydent.