Premier Donald Tusk ocenił w piątek, że w tej chwili wystawianie polskiego kandydata na szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego "nie miałoby sensu". Choć - jak podkreślił - kandydatura byłego szefa NBP Leszka Balcerowicza byłaby "ze wszech miar kompetentna".

"Jesteśmy w środku debaty, wspólnego zastanawiania się w Europie i na świecie, kto powinien zastąpić Dominika Strauss-Kahna na stanowisku szefa MFW" - powiedział Tusk w Sopocie na wspólnej konferencji z szefem rządu Bułgarii Bojko Borysowem.

Wyjaśnił, że podczas rozmowy z premierem Bułgarii podkreślił, że "z naszego punktu widzenia kluczowe jest, aby na stanowisku szefa Międzynarodowego Funduszu Walutowego w tej skomplikowanej sytuacji kryzysowej, kryzysu finansów publicznych, sytuacji w niektórych krajach południa Europy jest rzeczą kluczową, aby Europejczyk, Europejka stanął na czele funduszu".

"Jest to reguła, ale nie prawna zasada, bardziej obyczaj do tej pory, ale nie ma 100-proc. gwarancji, że taki proeuropejski kierunek zwycięży i dlatego priorytetem powinno dla nas być to, aby znaleźć kandydata europejskiego z największymi szansami" - dodał Tusk.

"W tej chwili wystawianie polskiego kandydata nie miałoby sensu. Dzisiaj nie ma okoliczności, które kazałyby mi powiedzieć, że istnieje prosta droga do tego typu sukcesu. Jeśli pojawią się w najbliższych dniach takie okoliczności, to w Polsce jest kilku polityków-finansistów z wielkim dorobkiem, o których głośno się mówi" - mówił Tusk.

Jak zaznaczył, były prezes NBP Leszek Balcerowicz, z którym telefonicznie rozmawiał o sytuacji MFW, "byłby kandydaturą ze wszech miar kompetentną, trudno sobie wyobrazić lepszego kandydata". "Ja co do tego nie mam żadnych wątpliwości" - powiedział premier.

"Jeśli pojawi się tego typu możliwość, to z wielkim zaangażowaniem wspieralibyśmy tę kandydaturę, ale nie ukrywam, że na dziś takiej możliwości nie dostrzegam, co nie znaczy, że nie pojawią się one w przyszłości" - mówił Tusk.

Za szefem MFW z Europy opowiedział się też premier Bułgarii. Jak podkreślał, "praktyka, by szef MFW był obywatelem lub obywatelką Europy, jest słuszna". "Ta praktyka powinna być kontynuowana, to jest dla nas bardzo ważne" - zaznaczył Borysow. "Zresztą Międzynarodowy Fundusz Walutowy też będzie mówił o Bułgarii. Według tej informacji, którą dysponuję, będzie podkreślone wykonanie przez Bułgarię wszystkich kryteriów" - powiedział.

Strauss-Kahn podał się do dymisji z funkcji szefa MFW po tym, jak został zatrzymany przez policję; prokuratura oskarża go o usiłowanie gwałtu. Strauss-Kahn stanowczo odrzuca te oskarżenia.