Piłkarze Manchesteru United wywalczyli 19. w historii tytuł mistrza Anglii. W 37. kolejce Premier League zremisowali na wyjeździe z Blackburn Rovers 1:1. Bramki "Czerwonych Diabłów" strzegł Tomasz Kuszczak.

By cieszyć się z mistrzostwa piłkarze Alexa Fergusona musieli zdobyć jeden punkt w dwóch ostatnich meczach. Spotkanie z Blackburn rozpoczęli z dużym animuszem. Już w czwartej minucie w poprzeczkę trafił Portugalczyk Nani.

Później jednak postronny kibic miałby problem ze wskazaniem, która drużyna jest liderem, a która broni się przed spadkiem. Gospodarze na boisku poczyniali sobie coraz śmielej, a w bramce Manchesteru Kuszczak grał bardzo niepewnie. Na efekty takiej postawy "Czerwone Diabły" nie musiały długo czekać. W 20. minucie prowadzenie Blackburn dał Brett Emerton.

Goście ponownie przejęli inicjatywę, dłużej utrzymywali się przy piłce, ale mieli problem ze stworzeniem dogodnych okazji do zdobycia bramki.

W 66. minucie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale po główce Szweda Martina Olssona piłka trafiła w słupek. Niewykorzystana sytuacja zemściła się na Blackburn już pięć minut później. Bramkarz Paul Robinson sfaulował w polu karnym Javiera Hernandeza i sędzia główny po konsultacji z asystentem podyktował rzut karny. Na gola zamienił go Wayne Rooney.

Wywalczone w sobotę 19. mistrzostwo uczyniło drużynę z Old Trafford najbardziej utytułowaną w historii angielskich rozgrywek. 18 ma na koncie Liverpool. Dwanaście z tych tytułów "Czerwone Diabły" sięgnęły pod wodzą Alexa Fergusona i z Ryanem Giggsem w składzie.