Legia Warszawa będzie odwoływać się od decyzji wojewody mazowieckiego o zamknięciu stadionu przy Łazienkowskiej dla kibiców na mecz z Koroną Kielce. Wojewoda podtrzymał tę decyzję podczas piątkowego spotkania z prezesem stołecznego klubu Pawłem Kosmalą.

Wojewoda Jacek Kozłowski powtórzył podczas rozmowy z Kosmalą, że zamknięcie dla publiczności stadionu, na którym Legia ma rozegrać w piątek o godz. 20 mecz ligowy z Koroną Kielce, było konieczne ze względów bezpieczeństwa. Prezes Kosmala jest jednak zdania, że decyzja była krzywdząca dla klubu.

"Jako zarząd spółki musimy podjąć decyzję o odwołaniu się. Będziemy domagali się odszkodowania za straty finansowe spowodowane decyzją niesłużącą zwalczaniu chuligaństwa na stadionach" - powiedział Kosmala. Kozłowski umówił się już na kolejne spotkanie z prezesem Legii przed następnymi spotkaniami ligowymi.

Kibice Legii zapowiedzieli protest

W czwartek wojewodowie - mazowiecki Jacek Kozłowski i wielkopolski Piotr Florek, w związku z zamieszkami po wtorkowym finale Pucharu Polski w Bydgoszczy (Legia pokonała rzutami karnymi Lech 5:4), podjęli decyzje o rozegraniu przez zespoły Legii i Lecha najbliższych meczów ekstraklasy z Koroną Kielce i Górnikiem Zabrze przy pustych trybunach.

Kibice Legii zapowiedzieli protest w piątek wieczorem przed stadionem na Łazienkowskiej. "Będziemy zbierać podpisy pod pozwem zbiorowym przeciwko wojewodzie mazowieckiemu" - oświadczył Wojciech Wiśniewski z zarządu Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa.