Komórki macierzyste ze szpiku kostnego wstrzyknięte do serca pomogą zregenerować ten mięsień po zawale lub wyleczyć trwałą niewydolność. Pionierskie badanie naukowe przeprowadzą w przyszłym roku lekarze z Górnośląskiego Ośrodka Kardiologii w Katowicach.

Badanie jest częścią większego projektu naukowego, realizowanego przez kilka polskich ośrodków, dotyczącego innowacyjnego zastosowania komórek macierzystych w medycynie. Projekt zdobył grant z Unii Europejskiej w wysokości 45 mln zł.

Jak podkreślił podczas wtorkowej konferencji prasowej w Katowicach kierownik III Katedry Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Michał Tendera, naukowcy wykorzystują i wzmacniają w tym przypadku naturalne mechanizmy ludzkiego organizmu.

"Zawał serca powoduje mobilizację bardzo wielu układów w organizmie ludzkim, m.in. ze szpiku kostnego są wyzwalane do układu krążenia różne typy komórek, które potencjalnie mogą przyczyniać się do procesów regeneracji serca. (...) Mogą się przyczyniać do odbudowy mięśnia sercowego i naczyń, które powodują ukrwienie mięśnia sercowego. Spontaniczny mechanizm jest jednak niewystarczający do odbudowania strat, które powstały w wyniku zawału" - powiedział.

Jeżeli człowiek przechodzi zawał serca, to część serca objęta zawałem umiera. Komórki mięśniowe zastępowane są przez bliznę, czyli tkankę łączną, która się nie kurczy. Komora serca staje się więc mniej kurczliwa, w efekcie może rozwinąć się niewydolność serca. "Pacjentów z niewydolnością serca charakteryzuje bardzo wysoka śmiertelność. W obserwacji 5-letniej jest wyższa, niż w wielu postaciach raka. To problem kliniczny, z którym się borykamy" - dodał prof. Tendera.

Dlatego eksperyment naukowy obejmie zarówno pacjentów po zawale, jak i tych z niewydolnością serca. Zakwalifikowani zostaną m.in. pacjenci, u których miażdżyca tętnic jest tak zaawansowana, że nie można im pomóc metodami klasycznymi, czyli za pomocą leków. Nie można im też zrobić tzw. by-passów czy angioplastyki. Takie osoby cierpią też z powodu niskiego komfortu życia - mimo leków i rehabilitacji czują silne bóle nawet przy niewielkim wysiłku.

Jak wyjaśniał koordynator projektu doc. Wojciech Wojakowski, mechanizm naprawczy nie polega na "odrastaniu" komórek mięśnia sercowego. "Działanie komórek polega jednak na tym, że mogą z nich powstawać nowe, drobne naczynia krwionośne. Obszarowi serca, który jest żywotny, ale niedokrwiony zapewnią lepsze ukrwienie. Wydzielają również czynniki, które zapobiegają obumieraniu, hamują reakcje zapalne. Są więc nośnikami substancji korzystnie działających na niedokrwione komórki mięśnia sercowego" - mówił doc. Wojakowski.

Leczenie za pomocą komórek macierzystych polega na ich pobraniu ze szpiku kostnego pacjenta, a następnie - po wyizolowaniu - na ich wstrzyknięciu do tętnicy wieńcowej lub bezpośrednio do mięśnia sercowego.

Grant umożliwił katowickiemu ośrodkowi zakup niezbędnego do tego zabiegu systemu NOGA. To system specjalnych elektrod i cewników, które są wprowadzane przez tętnicę udową do światła lewej komory serca. Najpierw jest wytwarzana mapa na podstawie pomiarów elektrycznych i mechanicznych, a następnie z cewnika wysuwana jest cieniutka igła, która w niedokrwione obszary podaje komórki macierzyste. W pobraniu i przygotowaniu szpiku będą uczestniczyć lekarze z katowickiej Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.