Gwarancji zwiększenia poziomu finansowania polskich uczelni i kompromisu ws. ograniczania wieloetatowości naukowców w projektach ustaw reformujących szkolnictwo wyższe domagali się w czwartek przed Sejmem przedstawiciele ZNP i Krajowej Sekcji Nauki NSZZ "Solidarność".

W ten sposób związkowcy odnieśli się do skierowanych w środę przez Sejm do dalszych prac legislacyjnych dwóch rządowych projektów nowelizacji ustaw: Prawo o szkolnictwie wyższym i o stopniach i tytułach naukowych.

Ok. 20 związkowców przyniosło transparenty z napisami "Budżet 2011 niszczy polskie uczelnie", "Dość BARBARY-zacji nauki i uczelni", a także flagi "Solidarności". Rozdawali także ulotki przekonujące, że rządowe projekty reformujące polskie uczelnie są szkodliwe. Protestujący, także ze Związku Nauczycielstwa Polskiego, zapowiedzieli podobną demonstrację na 14 października. Pikietę poparli także posłowie PiS: prof. Ryszard Terlecki i Witold Czarnecki, którzy przyszli na demonstrację.

"W omawianych teraz przez parlament projektach chcemy zapisu gwarantującego wzrost nakładów na szkolnictwo wyższe. Tak, aby w ciągu kilku lat osiągnąć wskaźnik 2 proc. PKB z budżetu państwa na szkolnictwo wyższe, co jest wymagane w unijnej strategii Europa 2020" - powiedział PAP przewodniczący Sekcji Nauki "S" Edward Malec.

"Problem wieloetatowości na uczelniach był obecny w szkolnictwie wyższym w Portugalii"

Jego zdaniem, podczas prac parlamentu należy także zmienić pomysł ograniczający wieloetatowość naukowców. Resort chce, by naukowiec, który będzie chciał podjąć drugie zatrudnienie (trzeci etat będzie zabroniony) lub prowadzić działalność gospodarczą, będzie musiał uzyskać zgodę rektora lub kierownika jednostki naukowej. Według związkowców, najlepszym sposobem wyeliminowania wieloetatowości na uczelniach będzie zwiększenie wynagrodzeń dla pracowników naukowo-dydaktycznych.

"Problem wieloetatowości na uczelniach był obecny w szkolnictwie wyższym w Portugalii. Jak się okazało, po wprowadzeniu podwyżki na poziomie 30-40 proc. dla akademickich nauczycieli wieloetatowość po kilku latach tam zniknęła. Warunkiem otrzymania podwyżki była jednak rezygnacja z pracy na kilku etatach. Takie rozwiązanie wprowadzone do naszego systemu szkolnictwa uznalibyśmy za kompromis" - ocenił Malec. Dodał też, że najostrzejsze ograniczenia wieloetatowości powinny dotyczyć jedynie naukowców najwyżej kwalifikowanych np. profesorów zwyczajnych, a nie doktorów.

Odnosząc się do postulatów Sekcji Nauki rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Bartosz Loba powiedział PAP, że podczas prac legislacyjnych w parlamencie rząd będzie otwarty na wszelkie konstruktywne propozycje. Przypomniał też, że od ponad dwóch lat ministerstwo prowadzi w sprawie projektów nowelizacji konsultacje społeczne.

Po wejściu w życie nowelizacji ustaw dot. szkolnictwa wyższego planowany jest wzrost nakładów na szkolnictwo wyższe

W sprawie propozycji sztywnego zapisu wydatków na polskie uczelnie rzecznik zaznaczył, że w projekcie noweli ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym jest zapis gwarantujący finansowanie szkolnictwa z odpowiednią waloryzacją związaną z inflacją oraz stałym podnoszeniem nakładów wraz ze wzrostem gospodarczym.

Dodał też, że resort chce utworzyć specjalny fundusz projakościowy, z którego m.in. najlepsze wydziały i instytuty uczelni, wyłaniane jako Krajowe Naukowe Ośrodki Wiodące, będą dodatkowo finansowane. "Chcemy odejść od zasady finansowania dla wszystkich po równo na rzecz konkurowania jakością" - podkreślił rzecznik.

W projekcie budżetu na 2011 r. nakłady na szkolnictwo wyższe minimalnie wzrosły w porównaniu z b.r., w którym na sfinansowanie szkolnictwa wyższego zaplanowano wydatki w wysokości ponad 9,7 mld zł, a na naukę - ponad 5,1 mld zł, o ok. 20 proc. więcej niż w 2009 r.

Po wejściu w życie nowelizacji ustaw dot. szkolnictwa wyższego planowany jest wzrost nakładów na szkolnictwo wyższe.