Konwencja wyborcza Polskiego Stronnictwa Ludowego, na której zostanie wskazany kandydat na prezydenta odbędzie się między 20 kwietnia a 20 maja - zdecydowała obradująca w Warszawie Rada Naczelna PSL .



Wbrew wcześniejszym zapowiedziom politycy PSL nie postawili kropki nad "i" i nie zdecydowali jeszcze, czy w walkę o fotel prezydenta ze Stronnictwa włączy się szef partii Waldemar Pawlak. Liderzy ugrupowania na sobotniej konferencji prasowej mówili jednak, że "choć są różne opcje", najwięcej głosów wśród członków Rady było za tym, żeby to właśnie Pawlak był kandydatem. Sam wicepremier powiedział, że nie uchyla się od tego.

"Na pewno będę uczestniczył w wyborach prezydenckich, natomiast nie przesądziliśmy dzisiaj w jakiej roli" - mówił szef Stronnictwa. Jak zaznaczył, PSL chce zainicjować powszechną debatę o modelu prezydentury. "Chcemy bardzo otwarcie postawić fundamentalne pytania: jakiej prezydentury Polacy oczekują? Jakie działania powinien podejmować prezydent dla Polski? Jakie działania powinien podejmować w tej przestrzeni, która się wiąże z działalnością samorządu, przedsiębiorców, współpracy międzynarodowej" - podkreślał Pawlak.

Jak dodał, PSL chce, by prezydent budował poczucie, że jest gwarantem konstytucji, praw obywatelskich i ładu społeczno-gospodarczego. Według lidera Stronnictwa głowa państwa nie powinna się "wtrącać w bieżące rozstrzygnięcia", ale może być instytucją wzmacniającą poczucie Polaków, że możemy podejmować wielkie wyzwania w Europie i na świecie.

Pawlak zaznaczył, że ostateczna decyzja o tym, kto będzie kandydatem ludowców będzie zależała od powszechnej debaty o modelu prezydentury. "Co do mojego podejścia, to nie uchylam się i od takiej roli, ale zwracam uwagę, abyśmy w PSL postrzegali też osoby, które mogą wnosić do tej debaty nowe elementy, tak jak np. koleżanka marszałek Ewa Kierzkowska, kiedy tak dużo się mówi o roli kobiet" - mówił wicepremier. Jak dodał inną bardzo znaną osobą w PSL, która mogłaby walczyć o prezydenturę, jest szef klubu parlamentarnego Stronnictwa Stanisław Żelichowski.

"W środowisku PSL mamy kilka osób, które mogą się podjąć tego wyzwania poważnie" - przekonywał lider ludowców.



Szef Rady Naczelnej Stronnictwa Jarosław Kalinowski podkreślał z kolei, że "prezydentury partyjne, które są elementem wojny między dwoma największymi ugrupowaniami" blokują bardzo ważne rozwiązania dla przyszłości Polski. "Dobrze by było, gdyby wyborcy wskazali inną alternatywę, jaką niewątpliwie będzie kandydatura PSL" - oświadczył.

Jak zaznaczył, w wizji ludowców prezydent to osoba, która szuka kompromisu i stara się do niego doprowadzić zwłaszcza jeśli chodzi o najważniejsze wyzwania stojące przed Polską.

Ludowy dyskutowali podczas sobotniej Rady Naczelnej o europejskiej strategii 2020. Przyjęty przez Komisję Europejską na początku marca plan gospodarczy Europa 2020 skoncentrowany jest na inwestycjach w badania i innowacje oraz na promowaniu przyjaznej środowisku gospodarki opartej na wiedzy. Ma on zastąpić nieskuteczną Strategię Lizbońską.

"Obok nas toczy się bardzo ważna decyzja o kształcie polityki UE na najbliższe dziesięciolecia. Dzisiaj nie dostrzegamy dwóch koncepcji rozwoju Polski w ramach tej strategii 2020. Nasz partner koalicyjny proponuje, żeby był to rozwój poprzez centra i dyfuzje. My mówimy nie - Polska potrzebuje rozwoju zrównoważonego" - mówił minister rolnictwa Marek Sawicki.

Pawlak ocenił z kolei, że PO preferuje scentralizowany rozwój, skupiony tylko na wielkich metropoliach. "Żyjemy w Europie, tu odległości nie są zbyt duże i nie powinniśmy tworzyć koncentracji, gdzie będą wielkie centra i wielkie slumsy na obrzeżach, tylko tworzyć warunki dla zrównoważonego rozwoju tak, aby w całym kraju można było żyć w sposób europejski, światowy, godny" - zaznaczył wicepremier.

Jak podkreślił, jeżeli będzie dostęp do internetu, jeżeli warunki cywilizacyjne dotyczące infrastruktury będą odpowiednie, to Europa i świat może być w każdym miejscu w Polsce. "I takie jest nasze przesłanie" - stwierdził Pawlak