"Jeżeli robił coś złego, trzeba to wyjaśnić i zapewne pan premier poprosi o takie szczegółowe wyjaśnienia, na pewno jeszcze dziś" - powiedział Nowak we wtorek w TVN24.
Według "Superwizjera" TVN obecny prokurator krajowy Edward Zalewski w latach 80. wydał zgodę oficerowi Służby Bezpieczeństwa Zbigniewowi G., okrytemu wyjątkowo złą sławą, na przesłuchanie aresztowanego, niepełnosprawnego opozycjonisty Stanisława Śniega, lidera podziemnej Solidarności w Lubinie. W czasach PRL Śnieg był prześladowany przez SB, wielokrotnie aresztowany, zatrzymywany i pobity; esbek próbował szantażem wymusić na nim współpracę z bezpieką - wynika z ustaleń "Superwizjera".
Nowak zaznaczył, że Zalewski uchodzi za sprawnego prokuratora, a tego, że był członkiem PZPR nie ukrywał. Zdaniem Nowaka przynależność do PZPR nie powinna być obecnie dyskwalifikująca. "Ludzie mają tak dosyć polowania na czarownice, że nie powinniśmy już "stygmatyzować" ludzi z punktu widzenia tego, czy ktoś był w PZPR, czy nie. Jeżeli robił coś złego, to jest to coś innego" - powiedział.