Wymuszone i rozpaczliwe - tak zmiany w kancelarii premiera ocenia lider PO Grzegorz Schetyna. Jego zdaniem rekonstrukcja rządu jest udawana.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że szefem kancelarii premiera będzie teraz Michał Dworczyk - dotąd wiceminister obrony, szefem gabinetu premiera Marek Suski - dotychczas m.in. wiceszef klubu parlamentarnego PiS, a rzeczniczką rządu - posłanka PiS Joanna Kopcińska.

Zdaniem lidera PO zmiany w KPRM są "wymuszone i rozpaczliwe".

Schetyna w poniedziałek w Polsat News nowego szefa gabinetu premiera Marka Suskiego ocenił jako "podoficera politycznego, zrzuconego z Nowogrodzkiej (siedziby PiS - PAP) przez prezesa Kaczyńskiego do pilnowania".

Z kolei Michał Dworczyk, zdaniem polityka PO, został szefem kancelarii premiera, by zrobić w MON miejsce dla "kogoś nowego".

Nominacja Joanny Kopcińskiej na rzeczniczkę rządu to, w ocenie Schetyny, "rozpaczliwe szukanie nowej twarzy". Lider PO stwierdził też, że jeśli chodzi o politykę informacyjną rządu, wszystko jest lepsze niż to, co dotychczas.

Według Schetyny, dotychczas w rządzie nie dokonano żadnej zmiany. "Polacy wiedzą, że to wszystko jest udawane, to nie jest żadna zmiana" - mówił.