Dowódca brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych (RAF) Sir Stephen Hillier powiedział PAP, że zmarły 101-letni pułkownik Franciszek Kornicki był częścią "wyjątkowej międzynarodowej grupy walecznych i heroicznych lotników, wobec których świat ma wielki dług".

Hillier dodał, że piloci walczący w drugiej wojnie światowej, a wśród nich Kornicki, "walczyli o naszą wolność i wywalczyli ją, a ich odwaga i poświęcenie nigdy nie będą zapomniane".

101-letni Franciszek Kornicki, pułkownik Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii i ostatni żyjący dowódca polskiego dywizjonu z okresu II wojny światowej zmarł w czwartek w Worthing w Wielkiej Brytanii. O jego śmierci powiedział PAP jego syn, Richard.

"Polska straciła swojego syna, który bronił kraju przez całe życie, a wiele osób straciło dobrego przyjaciela i sąsiada. Co najważniejsze, my straciliśmy ukochanego męża, ojca, dziadka i pradziadka. Cześć jego pamięci" - napisała rodzina Kornickich w oświadczeniu przekazanym PAP.

"Odszedł kolejny bohater walk o niepodległą i wolną Polskę; człowiek, który tak bardzo wiele zrobił dla Polski" - powiedział w rozmowie z PAP prezydencki minister ds. polonijnych Adam Kwiatkowski.

Jak dodał, "pułkownik Kornicki był jedną z osób, które tworzyły naszą historię, i jest naszym wyzwaniem, aby najmłodsze pokolenia pamiętały o tych bohaterach, bo gdyby nie ich walka, nie żylibyśmy teraz w wolnej i demokratycznej Polsce".

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz napisał na Twitterze, że "ze smutkiem przyjął wiadomość o śmierci Franciszka Kornickiego", i dodał: "Cześć jego pamięci".

Urodzony 18 grudnia 1916 r. w Wereszynie Kornicki był absolwentem Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie, z której dołączył do 162 Eskadry Myśliwskiej w III Dywizjonie Myśliwskim 6 Pułku Lotniczego Wojska Polskiego. Po wybuchu drugiej wojny światowej ewakuował się do Rumunii, skąd przedostał się do Marsylii.

We Francji przeszedł dalsze szkolenia na maszynach bojowych, a w czerwcu 1940 r. odpłynął do Wielkiej Brytanii, gdzie latał m.in. w legendarnym Dywizjonie 303 i w Dywizjonie Myśliwskim Nocnym 307 - "Lwowskich Puchaczy". W 1943 r. został najmłodszym dowódcą w Polskich Siłach Powietrznych, obejmując Dywizjon 308, a później także 317.

Po wojnie nadal służył w RAF aż do przejścia na emeryturę w 1972 r.

Kornicki był wielokrotnie odznaczany przez prezydenta RP i ministra obrony narodowej RP, m.in. Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i trzykrotnie Krzyżem Walecznych, a także Złotym Medalem "Za zasługi dla obronności kraju".

We wrześniu Kornicki zwyciężył w plebiscycie Muzeum Królewskich Sił Powietrznych i dziennika "The Telegraph" na bohatera wystawy na stulecie RAF w 2018 roku.

Dzięki temu jego podobizna znajdzie się na zaplanowanej na przyszły rok wystawie z okazji 100-lecia RAF - tuż obok Spitfire'a VB BL614, słynnego samolotu myśliwskiego, który był używany przez RAF podczas II wojny światowej, m.in. przez pilotów Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)