Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku lekko rosną po spadku w środę o 0,2 proc. OPEC ma ból głowy, bo wprawdzie Irak zgadza się, aby cięcia produkcji ropy przez kartel dotyczyły też tego kraju, ale za to Rosja waha się i jest niechętna zmniejszeniu dostaw swojej ropy - prędzej byłaby za ich zamrożeniem na obecnym poziomie - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 48,00 USD, po zwyżce o 4 centy.

Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 1 centa do 48,96 USD za baryłkę.

30 listopada w Wiedniu odbędzie się spotkanie OPEC. Członkowie kartelu podejmują starania, aby podczas tego posiedzenia grupy doszło do finalizacji wrześniowej nieformalnej umowy o obniżeniu dostaw ropy.

Ale plany OPEC - aby obniżyć produkcję ropy - może skomplikować Iran, który chce produkować więcej ropy. Na razie sprawa wielkości ropy dostarczanej na rynki przez Iran pozostaje bez rozwiązania.

Również Irak wcześniej uważał, że powinien być zwolniony z obowiązku obniżenia dostaw swojej ropy, bo jest uwikłany w wojnę z islamskimi bojownikami. Ale premier Iraku zadeklarował, że kraj ten może obniżyć swoje dostawy ropy w ramach szerokiego porozumienia OPEC.

Tymczasem, podczas gdy niektórzy członkowie OPEC są nieugięci i stoją na stanowisku, że również Rosja - jeden z największych dostawców ropy na świecie, powinna ograniczyć podaż swojej ropy, aby działania OPEC w sprawie cięcia dostaw zakończyły się sukcesem, to perspektywa, że Rosjanie zmniejszą dostawy wydaje się mało prawdopodobna i to zaledwie na tydzień przed planowanym w Wiedniu spotkaniem OPEC. Rosja raczej może zamrozić dostawy ropy na obecnym poziomie niż je obniżyć.

We wrześniu Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) zgodziła się wstępnie, podczas nieformalnego spotkania w Algierze, na obniżenie dziennego limitu wydobycia surowca do 32,5 mln baryłek.

Kraje OPEC po raz pierwszy od ośmiu lat osiągnęły porozumienie w sprawie ograniczenia wydobycia surowca.

Dzienny limit wydobycia ma zostać ograniczony do 32,5 mln baryłek, czyli o prawie 750 tys. baryłek mniej niż w sierpniu.

"Jeśli Irak zgodzi się na obniżenie limitu dostaw swojej ropy, to Rosja może zgodzić się na zamrożenie swojej produkcji ropy, ale nie ma co liczyć na to, że Rosjanie zdecydują się na cięcie dostaw" - ocenia Chris Weston, główny strateg rynku w IG Ltd. w Melbourne.

"Pozostaje otwarta sprawa Iraku i Iranu, ale na 60-70 procent oceniam szanse, że ci członkowie OPEC zgodzą się na jakieś określone poziomy dostaw ropy. Jeśli kartel nie osiągnie jednak porozumienia, to ropa będzie testować poziom 40 dolarów za baryłkę" - wskazuje.

Podczas poprzedniej sesji ropa na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku staniała o 7 centów do 47,96 USD za baryłkę. (PAP)