Chcemy, żeby przedsiębiorcy mieli w jednym miejscu to, co oferuje im wiele państwowych instytucji. Będziemy ułatwiać im dostęp do tych produktów i usług – mówił na Kongresie 590 w podrzeszowskiej Jasionce prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

Dodał, że celem PFR będzie również poprawa produktów i usług oferowanych przez państwowe instytucje, takie jak KUKE czy PAIiIZ.

„Będziemy te produkty dopasowywać do poszczególnych przedsiębiorstw. Duże firmy wymagają bowiem innego wsparcia niż małe i średnie. W ich przypadku chodzi o skuteczne wsparcie rządowe, dobre rozpoznanie rynku, też w obszarze deregulacji” – podkreślił Borys na panelu „Polska dyplomacja gospodarcza – jak należy ją uprawiać, by służyła eksporterom”.

Zaznaczył, że PFR będzie szczególnie wspierał małe i średnie przedsiębiorstwa, których nie stać np. na zatrudnianie konsultantów czy na drogie opinie prawne.

„Będziemy oferować nowe usługi poprzez sieć zagranicznych Trade Office’ów. Będą one oferować im nowe usługi, które pomogą odnaleźć się tym firmom w ekspansji zagranicznej” – mówił Borys, który zapowiedział, że za dwa tygodnie przedstawi cały wachlarz usług, które będzie PFR oferował przedsiębiorcom.

Wśród tych usług wymienił m.in. portal informacyjny czy contact center. „Mam nadzieje, że te działania zostaną pozytywnie przyjęte przez przedsiębiorców i wyraźnie pomogą w zakresie wsparcia ekspansji zagranicznej” – dodał Borys.

Inny uczestnik panelu prezes Polskiego Towarzystwa Gospodarczego Tomasz Janik powiedział, że z ankiety przeprowadzonej przez PTG wynika, że polscy przedsiębiorcy niewiele oczekują od państwa. „Z jednej strony to świadczy, że dają radę, z drugiej, że nie wiedzą, czego mogą oczekiwać od państwa” – stwierdził.

Zaznaczył, że przedsiębiorcy mają prawo oczekiwać od państwa pomocy. Janik wymienił m.in. wspieranie misji gospodarczych czy zabierania przedsiębiorców na zagraniczne wizyty rządowe.

„Oczekiwania mamy duże, mamy nadzieję, że spojrzenie na małe i średnie przedsiębiorstwa będzie bardziej przychylne niż do tej pory” – powiedział Janik.

Natomiast prezes Ursusa Karol Zarajczyk zaznaczył w swoim wystąpieniu, że wsparcie rządu jest konieczne szczególnie na takich rynkach jak Afryka, gdzie gospodarka jest sterowana centralnie.

Jako przykład takiego wsparcia podał niedawną wizytę w Polsce prezydenta Senegalu na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy.

„Dzięki tej wizycie za kilka dni, może tygodni będziemy podpisywać list intencyjny ws. uruchomienia w Senegalu montowni traktorów. Bez wsparcia prezydenta Dudy nie mogłoby to nastąpić. Prezydent pokazał, jak ważnym rynkiem jest Afryka. Trzeba zintensyfikować takie działania” – przekonywał Zarajczyk, który apelował również o otwieranie w Afryce nowych ambasad. (PAP)