Bank JPMorgan zgodził się zapłacić władzom federalnym USA grzywny wysokości 264,4 mln USD za to, że zatrudniał dzieci i przyjaciół wpływowych Chińczyków, by zdobywać lukratywne kontrakty w Chinach - poinformował w czwartek resort sprawiedliwości USA.

Zastępca prokuratora generalnego Leslie Caldwell podkreśliła, że oferowanie prestiżowych stanowisk niewykwalifikowanym osobom, by wpływać na przedstawicieli władz, "to po prostu korupcja". Zaakcentowała, że ta praktyka, "program synowie i córki", jak ją nazywano, "nie była niczym innym niż łapownictwem", tyle że pod inną nazwą.

Dzięki ugodzie z władzami federalnymi - m.in. z resortem sprawiedliwości i komisją papierów wartościowych - JPMorgan uniknie oskarżenia o korupcję. Resort sprawiedliwości ujawnił, że ugoda była możliwa m.in. dlatego, że bank współpracował z władzami, przeprowadził wewnętrzne śledztwo, zwolnił sześciu pracowników zamieszanych w "program synowie i córki" i zastosował środki dyscyplinarne wobec kolejnych 23. Program wstrzymano w 2013 roku. (PAP)