Miesiąc to za mało, by wicepremier i minister rozwoju zapoznał się z listem przedsiębiorców. Mateusz Morawiecki przyznaje: Nie czytałem listu dyrektorów prywatnych szpitali, którzy przestrzegają przed reformą ministra zdrowia.
Chodzi o plany stworzenia sieci szpitali i finansowania publicznych placówek, a nie kontraktowania świadczeń.
Mateusz Morawiecki odpowie dyrektorom szpitali, jak jeszcze raz prześlą oni dokument, bo wszystko wskazuje na to, że w ministerstwie zagubiono list. Nikt nie powiedział o tym wicepremierowi.
Więcej na www.rmf24.pl