Ponad 60 podchorążych, którzy w przyszłości mają zostać oficerami Wojsk Obrony Terytorialnej, złożyło w piątek we Wrocławiu przysięgę wojskową. Przeszli oni podstawowe, pięciotygodniowe szkolenie; czeka ich jedenastomiesięczne szkolenie specjalistyczne.

Pierwsza w historii przysięga żołnierzy, którzy mają służyć w nowym rodzaju sił zbrojnych, odbyła się w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych (WSOWL).

Obecny na uroczystości wiceminister obrony narodowej Wojciech Fałkowski podkreślił, że Wojska Obrony Terytorialnej to nowa część polskiej armii, która ma uzupełniać istniejące jednostki sił zbrojnych. "Wiążemy z nową formacją duże nadzieje, dobrze ją przygotowujemy (...) chcemy twardo budować tkankę, strukturę obrony Rzeczypospolitej – to jest nasz cel" - mówił.

Jak powiedział PAP rzecznik WSOWL mjr Piotr Szczepański, przysięgę wojskową złożyło 66 podchorążych – przyszłych oficerów wojsk Obrony Terytorialnej. "To żołnierze, którzy przeszli już podstawowe, pięciotygodniowe szkolenie, teraz czeka ich jedenastomiesięczne szkolenie specjalistyczne" - powiedział rzecznik.

Wojska Obrony Terytorialnej mają być kolejnym rodzajem sił zbrojnych, obok sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych. Dowódca WOT będzie trzecim – obok dowódcy generalnego i operacyjnego – mianowanym przez prezydenta.

Projekt wprowadza nowy rodzaj czynnej służby wojskowej – terytorialną służbę wojskową pełnioną w dwóch formach - rotacyjnej (co najmniej 2 dni w miesiącu) i dyspozycyjną (równolegle do prowadzenia pracy zawodowej i życia cywilnego). Żołnierze WOT mają dostawać comiesięczny dodatek za gotowość z tytułu pełnienia służby, podnoszenia kwalifikacji i gotowości – łącznie będzie to ponad 500 zł dla żołnierza i ponad 600 zł dla oficera.

Do końca tego roku obrona terytorialna ma liczyć co najmniej 3 tys. żołnierzy; w 2019 roku ma to być blisko 53 tys. żołnierzy. Koszty utworzenia i utrzymania WOT w latach 2016-19 MON szacuje na 3,6 mld zł.(PAP)