Związek zawodowy personelu pokładowego UFO w należących do Lufthansy tanich liniach lotniczych Eurowings w poniedziałek odwołał dwa 24-godzinne strajki zapowiedziane na bieżący tydzień i zaproponował włączenie do rozmów sprawdzonego mediatora.

Negocjacje związkowców z kierownictwem spółki załamały się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Według dpa strony nie zdołały się porozumieć co do zakresu rozmów.

Mimo to w liście skierowanym do zarządu taniego przewoźnika UFO poinformowało, że dwa jednodniowe strajki, które UFO zapowiedziało w ubiegłym tygodniu bez wskazania konkretnych dat, jednak się nie odbędą. Zamiast tego zaproponowało włączenie do negocjacji mediatora Matthiasa Platzeka - byłego premiera Brandenburgii, który w lipcu br. pomógł zakończyć trzyletni spór zbiorowy między UFO a Lufthansą o płace, warunki pracy i emerytury.

Żądania UFO w Eurowings dotyczą podwyżki uposażeń, gwarancji zatrudnienia, warunków pracy i emerytur, a w drugich tanich liniach lotniczych Lufthansy, Germanwings - czasu pracy.

W miniony czwartek 24-godzinny strajk stewardes i stewardów zrzeszonych w UFO sparaliżował działalność Eurowings i Germanwings. Odwołano 393 z zaplanowanych na ten dzień 551 lotów, w tym niemal wszystkie połączenia wewnątrz Niemiec, zakłócenia wystąpiły też w połączeniach w Europie. Ucierpiało 40 tys. pasażerów.

Lufthansa stworzyła trzy lat temu własne tanie linie lotnicze, by konkurować z dominującymi w tym segmencie przewoźnikami w rodzaju Ryanair i EasyJet.

akl/ ro/