Putin porównał tę sytuację do ofensywy na Mosul. "Jeśli nie należy niczego robić, to nie trzeba prowadzić ofensywy na Mosul. Zostawmy wszystko tak, jak jest" - powiedział. Zachodni partnerzy - kontynuował - apelują do Rosji w sprawie ofensywy na Ar-Rakkę, tymczasem, jak zauważył, "tam również żyje ludność cywilna".
"Czy nie będziemy w ogóle walczyć z terrorystami? Czy kiedy oni biorą zakładników w miastach, zostawiamy ich w spokoju?" - pytał Putin.
Dodał następnie: "Izrael nigdy tak nie robi i dzięki temu istnieje (...). Jeśli stale będziemy ustępować, zawsze będziemy przegrywać".