Prezydent Rosji Władimir Putin ocenił w czwartek, że w kwestii Aleppo należy wybrać, czy "pozostawić tam gniazdo terrorystów", czy też starać się je ostatecznie usunąć, robiąc wszystko, by uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej.

Putin porównał tę sytuację do ofensywy na Mosul. "Jeśli nie należy niczego robić, to nie trzeba prowadzić ofensywy na Mosul. Zostawmy wszystko tak, jak jest" - powiedział. Zachodni partnerzy - kontynuował - apelują do Rosji w sprawie ofensywy na Ar-Rakkę, tymczasem, jak zauważył, "tam również żyje ludność cywilna".

"Czy nie będziemy w ogóle walczyć z terrorystami? Czy kiedy oni biorą zakładników w miastach, zostawiamy ich w spokoju?" - pytał Putin.

Dodał następnie: "Izrael nigdy tak nie robi i dzięki temu istnieje (...). Jeśli stale będziemy ustępować, zawsze będziemy przegrywać".