Prawo do inicjatywy ustawodawczej dla parlamentów kilku państw działających wspólnie oraz prawo weta parlamentów narodowych wobec propozycji KE - to propozycje, które przedstawił marszałek Sejmu Marek Kuchciński na szczycie szefów parlamentów państw UE w Bratysławie.

Kuchciński i marszałek Senatu Stanisław Karczewski biorą udział w nieformalnym szczycie przewodniczących parlamentów państw Unii Europejskiej, który odbywa się w piątek w Bratysławie pod hasłem "Poznajmy się lepiej". To kolejne ze spotkań zorganizowanych w ostatnim czasie przez pełniącą prezydencję w Radzie UE Słowację, na którym europejscy przywódcy dyskutują na temat najważniejszych zagadnień dotyczących Unii, jak również Europy i świata.

Kuchciński w swoim przemówieniu - jak relacjonuje Kancelaria Sejmu na Twitterze - przekonywał, że potrzebujemy silnej Unii Europejskiej i prężnej Europy. "Wzmocnienie Unii to duże wyzwanie" - ocenił. "Zjednoczeni w różnorodności, to symbol i cel naszych działań (...) siła Unii będzie rosła, jeżeli będziemy myśleli otwarcie i szukali współpracy ze wszystkimi państwami Europy" - powiedział Kuchciński.

Według marszałka Sejmu, ważne jest też byśmy trwali przy "wartościach rzeczywistych i prawdziwych (takich) jak solidarność".

Moje propozycje to silniejsze parlamenty państw, prawo do inicjatywy ustawodawczej dla parlamentów kilku państw działających wspólnie oraz do weta - poinformował Kuchciński na Twitterze.

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski przekonywał - jak relacjonuje Kancelaria Senatu - że jedność dla Europy jest wartością fundamentalną, która decyduje o pozycji państw UE w świecie i bezpieczeństwie ich obywateli. W jego ocenie, jedności europejskiej zagraża imigracja, działania Rosji - która ponad wspólnotowymi organami stara się prowadzić dialog z poszczególnymi państwami - oraz ambitny projekt wspólnej waluty, dzielący kraje UE na dwie kategorie.

"Choć parlamenty UE mówią różnymi głosami, to mamy wspólne cele: bezpieczeństwo, wspólny rynek, spójność" - powiedział Karczewski

Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, witając uczestników spotkania, wyraził - jak relacjonowała Kancelaria Senatu - przekonanie, że Unia jest w momencie dramatycznym, ponieważ kwestionuje się wspólną przyszłość UE. Jak ocenił, wyjście Wielkiej Brytanii z UE to dramat. "Unia zbudowana jest na zasadach równości. Nie ma dwóch kategorii obywateli" – zadeklarował Schulz.

Przekonywał też, że "zasada wzajemnego poszanowania musi być zachowana". "Ludzie muszą wiedzieć, że jesteśmy unią państw i obywateli, dlatego ważna jest współpraca między PE a parlamentami narodowymi" - podkreślił szef Parlamentu Europejskiego. (PAP)