Cyfryzacja jest bazą dla planu Morawieckiego, a Ministerstwo Rozwoju to nasz główny partner - mówi PAP minister cyfryzacji Anna Streżyńska. Jak dodaje, obecnie istnieje 4,3 tys. różnych systemów informatycznych w administracji, które "nie komunikują, nie wymieniają się danymi, nie współpracują".

Jak podkreśla minister cyfryzacji, Ministerstwo Rozwoju jest "głównym, stałym partnerem" jej resortu.

"Można powiedzieć, że w pewnym sensie jesteśmy cały czas w strukturach Ministerstwa Rozwoju, tak jak wielu innych zresztą organów, bo staramy się likwidować +silosy+ w administracji państwowej. A cyfryzacja jest bazą dla całego planu Morawieckiego” - mówi Streżyńska.

Jak zaznaczyła minister, obecnie istnieje 4,3 tys. różnych systemów informatycznych w administracji. "One ze sobą w ogóle się nie komunikują, nie wymieniają się danymi, nie współpracują" – oceniła Streżyńska. Jak dodała, służą wyłącznie wygodzie administracji i nie można na ich podstawie zbudować usług cyfrowych dla obywatela.

Minister zaznaczyła, że resort buduje serce systemu, który połączy wszystkie rejestry i systemy rozproszone po ministerstwach oraz przyniesie oszczędności.

Zapowiedziała, że niedługo na serwisach bankowych rozpocznie działalność profil zaufany, który będzie można założyć bez konieczności osobistego odwiedzenia danego urzędu. Pojawią się też rozwiązania pozwalające w sieci realizować usługi 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, bez konieczności noszenia różnych dokumentów do urzędów.

"Obywatel oczekuje, że będzie miał z nami (np. urzędami-PAP) jak najrzadziej do czynienia, a jeżeli już będzie musiał mieć z nami do czynienia, to że będzie to krótkie, komfortowe spotkanie, podczas którego sprawnie, błyskawicznie załatwi swoje interesy, zgodnie ze swoimi oczekiwaniami, zgodnie z prawem, a równocześnie bez czekania” – podkreśliła minister.

Jako przykład komfortowej usługi online podała elektroniczne składanie wniosków o świadczenie 500 plus na dziecko.

We wtorek rząd przyjął nowy "Program Zintegrowanej Informatyzacji Państwa". Jak podkreśliło w komunikacie Ministerstwo Cyfryzacji, zakłada on centralizację zarządzania infrastrukturą teleinformatyczną oraz integrację zasobów, jakie państwo ma w swoim ręku. "Chodzi o odzyskanie kontroli nad procesem informatyzacji, a przez to realne oszczędności" - zaznaczono.

"Pomóc ma w tym Główny Informatyk Kraju. To nie nowe stanowisko czy urząd, ale zestaw narzędzi, które pozwolą Ministrowi Cyfryzacji zapanować nad przebiegiem procesów cyfryzacyjnych w skali całego kraju" - czytamy w komunikacie.

Projekty, jakie realizować będzie państwo oceniane będą przez Komitet Rady Ministrów ds. Cyfryzacji i jego Radę Ekspertów. Od czerwca oceniała ona już 20 projektów o wartości 723 mln zł. Tylko osiem z nich zostało zaakceptowanych.

Efektem takiego działania ma być stworzenie sprawnego i spójnego systemu, który przyczyni się nie tylko do rozwoju gospodarczego kraju, ale przede wszystkim do wygody obywateli - podkreśla resort cyfryzacji.