Osiem dni po trzęsieniu ziemi we Włoszech, w którym zginęły 293 osoby, rząd powołał w czwartek komisarza ds. odbudowy na zniszczonych terenach. Został nim Vasco Errani, były szef władz regionu Emilia-Romania, gdzie doszło do trzęsienia cztery lata temu.

Nadzwyczajny rządowy komisarz, jak zapowiedziano, będzie ściśle współpracował między innymi z krajowym urzędem antykorupcyjnym, by uniknąć wszelkich nieprawidłowości podczas odbudowy.

“Moim pierwszym zadaniem będzie przejrzystość reguł i kontroli” - zapewnił Errani.

Włoska Obrona Cywilna poinformowała, że w rezultacie kataklizmu w regionach Lacjum, Marche, Umbria i Abruzja udzielana jest pomoc ponad 4 tysiącom osób, które straciły dach nad głową.

Przełożeni wielkiego meczetu z Rzymu wystosowali w czwartek apel do muzułmanów mieszkających we Włoszech, by zmobilizowali się na rzecz niesienia pomocy ludności z obszarów dotkniętych przez wstrząsy. W wydanym komunikacie przypomniano, że nadrzędnymi wartościami islamu są „współczucie, miłosierdzie i solidarność”.

W miasteczku Amatrice w Lacjum, gdzie zanotowano najwięcej ofiar śmiertelnych i zniszczeń, trwają szczegółowe kontrole stanu budynków. Działania prowadzi też prokuratura, która zajęła tereny zawalonych domów i instytucji, także szkoły i szpital, w ramach śledztwa dotyczącego przyczyn katastrof. Sprawdzane są przetargi na remonty i prace, jakie tam wykonano.

Władze regionu Marche podały, że zniszczenia zanotowano tam w 60 gminach. Masowa turystyka górska w tych stronach załamała się - przyznali przedstawiciele branży, którzy wyjaśnili, że mieli komplet rezerwacji, głównie od cudzoziemców, do końca września włącznie. Niemal wszystkie zostały odwołane po trzęsieniu ziemi z 24 sierpnia.

Włoskie wojsko oddało do dyspozycji Obrony Cywilnej drona, który – jak wyjaśniono - może być bardzo przydatny w patrolowaniu terenów trzęsienia ziemi i ochronie porzuconych domów i ich ruin przed szabrownikami.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)