Policja przechwytuje coraz większe ilości substancji służących do wytwarzania ładunków wybuchowych - pisze "Rzeczpospolita".

W ciągu niespełna dekady ilość skonfiskowanych przez Centralne Biuro Śledcze Policji chemikaliów i mieszanek pirotechnicznych wzrosła 15-krotnie - z ok. 25 kg rocznie do kilkuset kilogramów. Tak wynika z najnowszych danych, które zebrała "Rzeczpospolita".

"Rzeczywiście, ujawniamy coraz więcej takich substancji, czyli tzw. prekursorów materiałów wybuchowych. Do tych działań przywiązujemy szczególną wagę, m.in. dlatego, że w większości zamachów terrorystycznych w Europie użyto właśnie mieszanin pirotechnicznych" - mówi "Rzeczpospolitej" Mariusz Pośnik, naczelnik Wydziału do Zwalczania Aktów Terroru Centralnego Biura Śledczego Policji.

Dotąd w Polsce nie doszło do krwawych zamachów terrorystycznych. Zawdzięczamy to m.in. działaniom służb.

"Monitorujemy osoby, które interesują się chemią, wymieniają się informacjami" - zapewnia Mariusz Pośnik. Metody są okryte tajemnicą. (PAP)