Manifestacja antyrasistowskiego ruchu Black Lives Matter zablokowała w piątek rano autostradę w kierunku londyńskiego lotniska Heathrow i - według policji - spowodowała poważne utrudnienia na drogach. Jak podaje Scotland Yard, część demonstrantów zatrzymano.

Autostrada łącząca brytyjską stolicę z lotniskiem została już otwarta, jednak w ruchu wciąż występują utrudnienia - twierdzi policja. Według rzecznika Heathrow mimo demonstracji wszystkim pasażerom udało się zdążyć na zaplanowane loty.

Ruch Black Lives Matter nawoływał w mediach społecznościowych do serii manifestacji, które miały zablokować całą Wielką Brytanię. Według tabloidu "The Sun" zablokowano również dojazd do lotniska w Birmingham, w środkowej Anglii, a w położonym na północ od tego miasta Nottingham demonstranci uniemożliwili ruch, kładąc się na torach tramwajowych.

Aktywiści założonego w 2013 roku w Stanach Zjednoczonych ruchu walczą z rasizmem wobec osób czarnoskórych.