26 września w Azerbejdżanie odbędzie się referendum w sprawie poprawek do konstytucji, z których najważniejsze przewidują wydłużenia kadencji prezydenta z pięciu do siedmiu lat i zniesienie wymogu ukończenia 35 lat przez kandydata na szefa państwa.

Rozporządzenie wyznaczające termin referendum podpisał we wtorek prezydent Ilham Alijew.

W poniedziałek azerbejdżański Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodną z prawem jego inicjatywę rozpisania referendum w sprawie poprawek do ustawy zasadniczej przewidujących wydłużenie kadencji prezydenckiej.

Nowelizacja umożliwi Alijewowi, który przejął funkcję szefa państwa po swym ojcu w 2003 roku, na dalsze rządy po końcu trzeciej kadencji w 2018 roku. W 2008 roku Alijew został wybrany na drugą pięcioletnią kadencję. Referendum z 2009 roku pozwoliło wykreślić z konstytucji zapis ograniczający prezydencką władzę do dwóch kadencji i otworzyło drogę do dożywotnich rządów Alijewa przy założeniu, że wygrywałby kolejne wybory - pisze agencja Reutera.

Także najnowszą propozycję przedstawiciele opozycji uznali za "próbę umocnienia władzy w sposób niekonstytucyjny i niedemokratyczny". Ta nowelizacja "jest nielegalna i niedemokratyczna" - powiedział Reuterowi lider Ludowego Frontu Azerbejdżanu Ali Kerimli.

Zmiany, które mają być zatwierdzone we wrześniowym referendum, dotyczą 29 artykułów konstytucji.

Poza wydłużeniem kadencji prezydenta zakładają obniżenie do 18 lat wieku wyborczego dla kandydatów na szefa państwa i deputowanych - dotychczas kandydat na prezydenta musiał mieć 35 lat, a na deputowanego - 25 lat. Również ministrem będzie można zostać po ukończeniu 18 lat, a nie jak dotychczas - 30 lat.

Nowelizacja przewiduje też wprowadzenie stanowiska wiceprezydentów i pierwszego wiceprezydenta, który obejmowałby obowiązki głowy państwa w przypadku, gdyby prezydent ustąpił z urzędu. Do tej pory obowiązki te miał przejmować premier.

Oprócz tego prezydent Azerbejdżanu będzie mógł przedterminowo rozwiązać parlament, a także ogłosić wcześniejsze wybory prezydenckie.

Jak powiedział dziennikowi "Kommiersant" szef klubu politologów "Południowy Kaukaz" z Baku Ilhar Welizade, jeśli poprawki zostaną zaakceptowane w referendum, "ciężar władzy wykonawczej przejdzie na instytucję prezydenta, który będzie wzmocniony przez wiceprezydentów".

Welizade ocenił, że zniesienie ograniczeń wieku wyborczego nie jest związane z ewentualnym wejściem do polityki syna obecnego prezydenta, 19-letniego Hejdara Alijewa. Zwrócił uwagę, że Ilham Alijew nie ma jeszcze 55 lat, a to najlepszy wiek dla polityka, przy czym już poprawka do konstytucji sprzed siedmiu lat dopuszcza nieograniczoną liczbę kadencji prezydenta.(PAP)