Sejmowa komisja obrony negatywnie zaopiniowała we wtorek rano wniosek PO o wotum nieufności wobec szefa MON Antoniego Macierewicza. Przeciw wnioskowi byli posłowie PiS i Kukiz’15, za – PO, Nowoczesna i PSL.

Debata nad wnioskiem rozpoczęła się na posiedzeniu plenarnym po godz. 9.30. Z powodu przedłużającego się posiedzenia komisji, zaplanowane na godz. 9.00 posiedzenie Sejmu rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem.

Na posiedzeniu komisji za wnioskiem o wotum nieufności było 11 posłów, przeciw 18.

Na wniosek PiS komisja zdecydowała o ograniczeniu dyskusji do dwuminutowych wystąpień w imieniu klubów. Protestowała przeciwko temu PO, argumentując, że to ograniczanie debaty.

Macierewicz nie był obecny na posiedzeniu komisji.

"Uważam, że ten zły, szkodliwy, podejrzany, nieodpowiedzialny minister powinien odejść z rządu, a Sejm ma obowiązek mu w tym odejściu jak najszybciej dopomóc" – powiedział w imieniu wnioskodawców Stefan Niesiołowski (PO). Podkreślił, że jego partia uważa Macierewicza za jednego z najbardziej szkodliwych i nieodpowiedzialnych ludzi, przynoszących Polsce szkody od wielu lat.

Wśród zarzutów wobec szefa MON Niesiołowski wymienił m.in. "niesłychane stwierdzenie" o bezbronności państwa polskiego. "Jest chyba pierwszym ministrem na świecie, który zachęca do inwazji na własne państwo, bo twierdzi, że to państwo jest całkowicie bezbronne. Po czym dokonuje pewnego cudu na miarę Kany Galilejskiej i w ciągu trzech dni wyprowadza Polskę z tej bezbronności i ogłasza, że właściwie Polska jest pod rządami pana Macierewicza bezpieczna" – powiedział poseł PO.

Zarzucił też ministrowi obrony "zupełnie absurdalne nocne najście" na Centrum Eksperckie Kontrwywiadu NATO, zorganizowanie "armii leśnej", jak Niesiołowski nazwał Wojska Obrony Terytorialnej tworzone przez MON. Niesiołowski podkreślił, że ideologią tych oddziałów "ma być fanatyzm religijny".

Zdaniem Niesiołowskiego kierowane przez Macierewicza MON wymusza na samorządach asystę wojskową na uroczystościach pod warunkiem, że "ci ludzie zgodzą się na twierdzenie, że mieliśmy jakichś poległych pod Smoleńskiem". "Otóż, w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem nikt nie poległ - bo polec można na polu walki - tylko zginął. (...) Używanie w ogóle tej sprawy przez Macierewicza, sprawy smoleńskiej, a stał się głównym heroldem tej sprawy, jest obrzydliwe" – powiedział Niesiołowski.

W odpowiedzi wiceszef MON Bartosz Kownacki oświadczył, że Macierewicz to najlepszy dotychczasowy minister obrony. "W moim przekonaniu i w przekonaniu większości żołnierzy Antoni Macierewicz jest najlepszym ministrem obrony III RP, działającym w najbardziej skomplikowanych warunkach" – powiedział Kownacki.

Jak mówił, zasługą szefa MON były dobrze przygotowane ćwiczenie Anakonda i organizacja szczytu NATO. "Wstyd mi, jestem zażenowany że uczestniczę, również jako poseł na Sejm Rzeczypospolitej, w takim spektaklu na kilkadziesiąt godzin przed najważniejszym wydarzeniem od lat" – mówił Kownacki.

Przypomniał, że w ostatnich miesiącach zniesiono limit 12 lat służby dla zawodowych szeregowych, zapowiedziano wzrost liczebności armii i powołanie obrony terytorialnej jako odrębnego rodzaju sił zbrojnych. Do "realnych osiągnięć" szefa MON Kownacki zaliczył też zapowiedź wysłania na wschodnie obrzeża NATO batalionowych grup NATO i ciężkiej brygady amerykańskiej.

Mówił także o decyzji rządu, by kupić samoloty do przewozu osób na najwyższych stanowiskach w państwie i zmianach w państwowym przemyśle zbrojeniowym. "Skończyliśmy negocjacje +na kolanach+ z naszymi bardzo ważnymi partnerami z zagranicy, te warunki są diametralnie różne niż te, które proponowano nam jeszcze kilka miesięcy temu" – podkreślił wiceminister.

"Sprawy bezpieczeństwa państwa, obronności, powinny nas wszystkich łączyć, łączyły nas przez 26 lat" – powiedział Kownacki. "To wy złamaliście ten kompromis" – odparł Czesław Mroczek (PO), były wiceminister obrony.

Anna Siarkowska (Kukiz’15) oceniła, że na chwilę obecną nic nie uzasadnia wniosku o odwołanie szefa MON. Jej zdaniem błędem Macierewicza był wysłanie polskich żołnierzy na Bliski Wschód przed Światowymi Dniami Młodzieży, co może negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo tej imprezy. Pozytywnie oceniła natomiast tworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej.

Radosław Lubczyk w imieniu Nowoczesnej zwrócił przede wszystkim uwagę, że Macierewicza nie było na posiedzeniu komisji. Natomiast Paweł Bejda (PSL) powiedział, że wniosek o odwołanie Macierewicza nigdy nie powinien paść, bo nigdy nie powinien on był zostać ministrem obrony.