Szczyt NATO w Warszawie nie powinien mieć charakteru konfrontacyjnego wobec Rosji - oświadczył w środę w Paryżu szef francuskiego MSZ Jean-Marc Ayrault po spotkaniu ze swym rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem. Dodał, że Moskwa zgadza się na dalsze kontakty z NATO.

"Nie chcemy aby ten szczyt był szczytem konfrontacyjnym. Wręcz przeciwnie chcemy dialogu (z Rosją)" - powiedział Ayrault na wspólnej konferencji prasowej z Ławrowem.

Ayraulta podkreślił, że Ławrow wyraził gotowość kontynuowania po warszawskim szczycie kontaktów z NATO w ramach Rady NATO - Rosja.

"Rosja zgodziła się (na te kontakty) ale chciałaby aby posiedzenie Rady odbyło się po szczycie w Warszawie, tak aby mogła dokonać analizy podjętych na tym szczycie decyzji" - powiedział szef francuskiej dyplomacji.

Ławrow oświadczył z kolei, że strona rosyjska jest "bardzo zaniepokojona wzmacnianiem potencjału militarnego NATO " u jej granic. "Wszystkie kwestie powinny być dyskutowane w warunkach absolutnej szczerości" - dodał.

Ostatnie posiedzenie Rady NATO - Rosja, pomyślanej jako płaszczyzna konsultacji i współpracy, odbyło się w 2014. Później kontakty zostały zerwane ze względu na kryzys na Ukrainie. W kwietniu br. odbyło się pierwsze formalne spotkanie z ambasadorem Rosji przy NATO, jednak nie doprowadziło ono do zmniejszenia napięć.

Jak relacjonuje AFP, Ayrault podkreślił, że realizacja przez Moskwę porozumień z Mińska w sprawie rozejmu na wschodniej Ukrainie pozwoliłaby "wyjść z polityki sankcji".

Ławrow wyraził gotowość do "pójścia do przodu" w kwestii procesu pokojowego na wschodniej Ukrainie i wskazał na konieczność "bezpośrednich kontaktów" między prorosyjskim separatystami i władzami w Kijowie.

Obaj ministrowie wyrazili dążenie do rozwijania dialogu między Paryżem i Moskwą oraz dalszego rozszerzania współpracy gospodarczej i handlowej.(PAP)