Przed unijnym szczytem w Brukseli rozpoczęło się we wtorek spotkanie premier Beaty Szydło z liderami państw Grupy Wyszehradzkiej. Rozmowa dotyczy m.in. wyników brytyjskiego referendum i przyszłości UE.

Grupę Wyszehradzką poza Polską tworzą Czechy, Węgry i Słowacja.

Beata Szydło podczas unijnego szczytu ma przedstawić postulaty Polski dot. reformy UE.

Konsekwencje brytyjskiego referendum będą głównym tematem szczytu UE, który rozpocznie się po południu. Przywódcy 27 państw oczekują, że brytyjski premier David Cameron przedstawi im choćby wstępny plan działań. W środę "27" będzie rozmawiać o tym już bez Wielkiej Brytanii.

Premier Szydło w piątek, w dniu, w którym ogłoszono wyniki brytyjskiego referendum, oceniła, że jego rezultat to wynik kryzysów w UE, które nie były rozwiązywane, tylko zamiatane pod dywan. Zapowiedziała wówczas, że Polska zaproponuje reformy, które są konieczne do przeprowadzenia w UE, aby Unia stawała się silniejsza i rozwijała się.

Szefowa rządu "doskonałą diagnozą polityczną" nazwała w poniedziałek słowa szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego o tym, że UE potrzebuje nowego traktatu. "Tak, Unia Europejska potrzebuje nowego traktatu, bo znaleźliśmy się w zupełnie nowej sytuacji politycznej. To jest ten priorytet, który będziemy proponowali do podjęcia" – powiedziała szefowa rządu w TVP Info.

Zaznaczyła przy tym, że trzeba sobie zdawać sprawę, iż "pewne procesy będą wymagały czasu". "My jesteśmy w określonej sytuacji politycznej, również gospodarczej, która wymaga szybkich działań, dlatego zaproponujemy w tej chwili działania przejściowe, które będą mogły być podjęte, zanim dojdzie do wydyskutowania tego nowego traktatu" - zapowiedziała premier.

Z kolei szef MSZ Witold Waszczykowski powiedział w poniedziałek, że być może podczas unijnego szczytu premier Szydło przedstawi "wstępne propozycje". Jak mówił, są one "dość radykalne". "Myślimy o tym, aby główną, wiodącą rolę w Unii przejęła Rada Europejska, a nie Komisja (Europejska)" - powiedział Waszczykowski. Również on podkreślił, że rząd myśli też o nowym traktacie europejskim.

PAP zapytała wiceministra SZ Konrada Szymańskiego, czy na nieformalnym szczycie "27" w środę Polska zaproponuje reformy UE oraz podniesie kwestię konieczności opracowania nowego traktatu. Szymański odpowiedział, że "na dziś najważniejsze jest sprawne ustalenie scenariusza wyjścia i przygotowanie do rozmów o nowych relacjach" UE-Wielka Brytania.

"Polska, podobnie jak Niemcy czy Francja, zaznaczyła swoją gotowość do uczestnictwa w najważniejszej debacie, która musi nadejść po Brexicie, w debacie o przyszłości UE. W jej konsekwencji nie unikniemy debaty o nowym traktacie. Jesteśmy na taką debatę gotowi" - zaznaczył Szymański.

Z Brukseli Tomasz Grodecki (PAP)