Premier rządu szkockiego Nicola Sturgeon zapowiedziała we wtorek, że uda się w środę do Brukseli na rozmowy o przyszłości Szkocji w Unii Europejskiej. Reuters podał, że spotka się z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem. Według premier prawdopodobne jest drugie referendum w sprawie niepodległości Szkocji.

Brukselskie rozmowy mają być poświęcone możliwości pozostania Szkocji w UE mimo zagłosowania przez Brytyjczyków za Brexitem.

Szkocka premier zapowiedziała już wcześniej, że wykorzysta wszelkie możliwości, by utrzymać Szkocję, wchodzącą obecnie w skład Zjednoczonego Królestwa, w Unii Europejskiej, mimo wyników czwartkowego referendum, w którym większość wyborców zagłosowała za wyjściem Wielkiej Brytanii z UE.

Dodała też, że bardzo prawdopodobne jest drugie referendum w sprawie niepodległości Szkocji.

Szkocki parlament ma się we wtorek zająć wnioskiem o udzielenie szkockiemu rządowi wsparcia w dyskusjach prowadzonych na szczeblu brytyjskim i europejskim na temat możliwości zachowania istniejących związków między Szkocją a Unią Europejską oraz jej dostępu do unijnego jednolitego rynku.

W czwartkowym referendum w Wielkiej Brytanii 51,9 proc. wyborców opowiedziało się za Brexitem, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie, ale aż 62 proc. Szkotów było w tym głosowaniu przeciwnych Brexitowi.

Także rzecznik Szkockiej Partii Narodowej (SNP) w brytyjskim parlamencie oświadczył w poniedziałek, że jego ugrupowanie nie zamierza przyglądać się, jak kraj jest wyciągany z Unii Europejskiej wbrew swojej woli.(PAP)