Prezydent Rosji Władimir Putin wziął udział w poniedziałek w zjeździe przedwyborczym rządzącej partii Jedna Rosja, którą nazwał największą wiodącą siłą polityczną kraju. Jako zagrożenie przed wyborami Putin określił "spekulowanie na obecnych trudnościach".

Putin bierze udział w zjeździe partii po raz pierwszy od czterech lat. Po raz ostatni był na nim w 2012 roku; ustąpił wówczas ze stanowiska szefa partii, a zastąpił go obecny premier Dmitrij Miedwiediew.

W swym wystąpieniu Putin przypomniał, że sam inicjował i tworzył partię przed 15 laty. Określił Jedną Rosję jako poważną, silną, masową, wpływową siłę polityczną. "U podstaw polityki i ideologii Jednej Rosji leży szacunek dla tradycji, kultury i historii" Rosji, "głębokie zrozumienie interesów narodowych" kraju, przywiązanie do patriotyzmu, jedności narodowej - podkreślił.

Na niecałe trzy miesiące przed wyborami do Dumy, niższej izby parlamentu Rosji, Putin wezwał siły polityczne i kandydatów, by cenili stabilność polityczną i społeczną kraju. "Najbardziej niebezpieczne jest dziś spekulowanie na obecnych trudnościach" - oświadczył, zapewniając przy tym, że krytyka wobec władzy jest potrzebna. "Chodzi o coś innego - o kłamstwo i przeinaczanie faktów, jawną zdradę interesów kraju, puste obietnice (...), za którymi kryje się wyłącznie dążenie do destabilizacji sytuacji, podzielenie społeczeństwa" - powiedział.

Szef państwa wspomniał w wystąpieniu o "cywilizacji nazywanej Rosją".

Jedna Rosja kończy w poniedziałek drugi etap przedwyborczego zjazdu. Przyjmie na nim program wyborczy, przygotowany wspólnie z rządem. Miedwiediew określił go w poniedziałek jako strategię rozwoju kraju na najbliższych pięć lat. Podstawą programu są tzw. dekrety majowe, podpisane przez Putina po objęciu urzędu prezydenta w 2012 roku. Są to zalecenia polityki państwowej w różnych obszarach na lata 2012-20.

Jedna Rosja na zjeździe zatwierdzi też listy kandydatów, ustalone na podstawie rezultatów prawyborów, jednak według dziennika "Kommiersant" z pewnymi korektami. Jak zapowiadały media, na liście krajowej znajdzie się jedynie nazwisko premiera. Na listach regionalnych na pierwszych miejscach znajdzie się 19 gubernatorów.

Komentatorzy podkreślają znaczenie udziału Putina w zjeździe przedwyborczym Jednej Rosji. Jak powiedział "Kommiersantowi" politolog Siergiej Markow, dla Jednej Rosji "ważne jest podkreślenie związku z Putinem z uwagi na wybory prezydenckie, aby nie stało się tak jak w 2012 roku (podczas poprzednich wyborów prezydenckich), gdy dystansował się on od Jednej Rosji, a jego kampania wyborcza prowadzona była wyłącznie pod egidą Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego". Zdaniem eksperta program tworzony przy udziale rządu "to rękojmia, że Dmitrij Miedwiediew i jego gabinet otrzymają carte blanche na zrealizowanie tego programu na najbliższe pięć lat".

Wśród zagranicznych gości na zjeździe Jednej Rosji jest były prezydent Bułgarii Georgi Pyrwanow, w latach 1997-2001 lider bułgarskiej partii socjalistycznej. Szefem państwa Pyrwanow był w latach 2001-11; jako jedyny prezydent po 1989 r. miał teczkę agenta komunistycznej bezpieki. Po podaniu tego faktu do wiadomości zachował jednak stanowisko, gdyż bułgarska ustawa lustracyjna nie przewidywała zakazu pełnienia funkcji publicznych po ujawnieniu faktu współpracy.

Tegoroczne wybory do Dumy odbędą się 18 września według systemu mieszanego - 225 deputowanych zostanie wyłonionych z list partyjnych, a kolejnych 225 w okręgach jednomandatowych. Jedna Rosja jest u władzy od 12 lat.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)