Głębokie ubolewanie wyraziły w poniedziałek władze Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu z powodu poturbowania w bójce ulicznej studenta z Turcji, przebywającego na uczelni w ramach programu Erasmus.

Student z Turcji trafił do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu po tym, gdy w nieustalonych jeszcze okolicznościach w piątek doszło do starcia grupy mężczyzn i studentów powracających ze Starego Miasta do uniwersyteckiego kampusu na Bielanach.

"Władze rektorskie Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wyrażają głębokie ubolewanie z powodu incydentu, który w zeszły piątek miał miejsce w naszym mieście. W bójce ulicznej turecki student przebywający na naszym Uniwersytecie w ramach programu Erasmus doznał ciężkich obrażeń. Pragniemy zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, żeby wzmocnić bezpieczeństwo naszych zagranicznych studentów. Wyrażamy nadzieję, że zdarzenie to nie wpłynie na dotychczasowy wizerunek naszego Uniwersytetu i naszego Miasta jako miejsc otwartych na inne języki i kultury, tolerancyjnych i gościnnych" - głosi komunikat podpisany w poniedziałek przez rektora UMK prof. Andrzeja Tretyna.

Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego UMK poinformowała, że do zdarzenia doszło w piątek nad ranem na Bydgoskim Przedmieściu.

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji podinsp. Wioletta Dąbrowska potwierdziła jedynie, że zdarzenie miało miejsce w piątek nad ranem, poszkodowany został cudzoziemiec, który trafił do szpitala oraz prowadzone są przesłuchania świadków.

Władze UMK zapowiedziały na wtorek konferencję prasową, w której weźmie udział przedstawiciel policji. (PAP)