Resort gospodarki morskiej chce zwiększyć udział śródlądowego transportu wodnego w przewozie towarów tak, aby po 15 latach był na poziomie 14-15 proc. Obecnie wynosi on 0,4 proc.

"Udział żeglugi śródlądowej w transporcie towarów w Polsce jest na tragicznym poziomie. Kraje, które nie mają dostępu do morza, jak Słowacja i Węgry, mają większy udział niż my. W Słowacji jest to 2 proc., a na Węgrzech 3 proc." - powiedział wiceminister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Jerzy Materna na III Międzynarodowych Targach i Konferencji Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej w Warszawie.

"Mam nadzieję, że to się zmieni i że będziemy mogli po 15 latach powiedzieć, iż ten udział będzie na poziomie 14-15 proc."- dodał.

Materna podkreślił, że przyjęte we wtorek przez Radę Ministrów założenia do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020, z perspektywą do 2030 r. są dokumentem, który pozwoli zwiększyć transport towarów drogami wodnymi.

Zgodnie z przyjętym dokumentem do 2030 r. Odra na całej swojej długości i Wisła od Warszawy do Gdańska, mają stać się międzynarodowymi szlakami żeglugowymi.

Materna powiedział, że w dokumencie zapisano 4 priorytety. Pierwszy - osiągnięcie międzynarodowej klasy żeglowności i włączenie w europejską sieć dróg wodnych Odrzańskiej Drogi Wodnej. Drugi zakłada poprawę warunków nawigacyjnych Wisły, trzeci - rozbudowę połączenia Odra - Wisła - Zalew Wiślany i Warszawa - Brześć. Ostatni - czwarty, mówi o rozwoju partnerstwa i współpracy na rzecz śródlądowych dróg wodnych.

W dokumencie zapisano także zadania, które mają być zrealizowane w perspektywie krótko i długo terminowej. W perspektywie krótkoterminowej (do 2020 r.) mają być zrealizowane m.in. takie inwestycje jak.: usunięcie tzw. wąskich gardeł przez modernizację zabudowy hydrotechnicznej dróg wodnych, przygotowanie studiów wykonalności dla wszystkich inwestycji przewidzianych do realizacji w okresie długoterminowym; wypracowanie najlepszych sposobów finansowania inwestycji, rozpoczęcie budowy stopni wodnych na Odrze – poniżej Malczyc w Lubiążu i Ścinawie oraz na Wiśle – poniżej Włocławka.

Z kolei do 2030 r. przystosowana ma być Odrzańska Droga Wodna do parametrów klasy Va (jeden statek poruszający się po drogach wodnych klasy Va ma zdolność przewozową od 60 do 120 samochodów ciężarowych), wybudowany ma być polski odcinek połączenia Odra-Dunaj oraz budowa Kanału Śląskiego; rozpocząć ma się budowa kaskady Wisły – od Warszawy do Gdańska; wdrożony ma być system usług informacji rzecznej (RIS) na wszystkich drogach wodnych międzynarodowego znaczenia.

Materna dodał, że koszt tych inwestycji szacowana jest na ok. 70 mld zł. Resort planuje, by pieniądze na te inwestycje pochodziły m.in. ze środków z Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych(tzw. plan Junckera), samorządów, firm energetycznych.

Wiceminister zwrócił uwagę, że wg Białej Księgi Transportu Unii Europejskiej do 2030 r. 30 proc. drogowego transportu towarów na odległościach większych niż 300 km należy przenieść na inne środki transportu, np. transport wodny lub kolej, zaś do 2050 r. powinno to być ponad 50 proc. tego typu transportu. "Czyli jest, co robić i to nie jest tak, że my sami coś sobie wymyślamy tylko UE mówi, że musimy w tym kierunku iść" - dodał.

Materna podkreślił, że przewiezienie drogą wodną tony ładunku jest dużo tańsze niż koleją czy transportem drogowym.

Zapowiedział, że resort chciałby, aby Polska jeszcze w tym roku ratyfikowała konwencje AGN, która umożliwi włączenie naszych dróg wodnych do Europejskiego Systemu Transportu Wodnego.(PAP)