USA przeprowadziły w poniedziałek w Iraku atak na obiekt Państwa Islamskiego przy użyciu śmigłowca bojowego Apache po raz pierwszy od wydania przez prezydenta Baracka Obamę wcześniej w tym roku zgody na wykorzystywanie tych helikopterów w operacjach ofensywnych.

Minister obrony USA Ash Carter odmówił ujawnienia szczegółów ataku, informując tylko, że stanowił on wsparcie dla wojsk irackich podejmujących ofensywę w celu odebrania Mosulu z rąk rebeliantów.

Zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciel amerykańskich władz powiedział Reuterowi, że do wykonania tego zadania wystartowały dwa śmigłowce, ale tylko jeden z nich zaatakował będący celem pojazd. (PAP)