Połowa rodziców deklaruje, że większość środków z dopłat 500 zł na dziecko będzie przeznaczać na bieżące wydatki na dzieci, a 31 proc. chce je odkładać lub przeznaczyć na inwestycje na przyszłość dzieci - wynika z badania ING.

"Program 500 plus może poprawić stopę oszczędzania szczególnie wśród osób o najniższych dochodach" - powiedział na konferencji Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego.

Z badania ING wynika, że 53 proc. ankietowanych deklaruje, że środki z programu 500+ przeznaczy na bieżące wydatki na dzieci, 27 proc. na oszczędności na przyszłość dzieci, 4 proc. na spłatę długów, a 4 proc. na inwestycje na przyszłość dzieci.

W międzynarodowym badaniu ING Polska zajęła ostatnie miejsce pod względem odsetka osób posiadających odłożone środki. Z badania wynika, że 43 proc. Polaków deklaruje, że posiada oszczędności, podczas gdy przeciętnie w Europie jest to 58 proc.

Wśród osób posiadających oszczędności regularnie odkłada pieniądze 17 proc. Polaków.

"Brak nam systematyczności i przezorności w oszczędzaniu" - powiedział Benecki.

Z badania wynika, że wśród osób posiadających oszczędności, 56 proc. ankietowanych posiada fundusz awaryjny na nieprzewidziane wydatki, podczas gdy przeciętnie w Europie środki takie ma 73 proc. ankietowanych.

"Polacy najrzadziej ze wszystkich państw, które wzięły w badaniu, deklarują posiadanie funduszu awaryjnego, czyli łatwo dostępnych środków na nieprzewidziane wydatki" - powiedział Karol Pogorzelski, ekonomista ING Banku Śląskiego.

Badanie przeprowadzono w październiku 2015 roku w 13 krajach europejskich na reprezentatywnej grupie 12.646 osób (dla Polski grupa wynosiła 1.000 respondentów) na zlecenie Grupy ING. Badanie dotyczące wykorzystania środków z Programu 500+ zostało przeprowadzone w lutym 2016 roku. (PAP)