Prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto zaproponował zalegalizowanie marihuany w celach leczniczych i złagodzenie ograniczeń dotyczących używania jej w celach rekreacyjnych. Wcześniej sprzeciwiał się poluzowaniu surowych przepisów.

Szef państwa poinformował w czwartek czasu lokalnego, że złoży w parlamencie projekt ustawy, przewidującej zwiększenie ilości marihuany, którą konsumenci mogą legalnie posiadać, z obecnych pięciu do 28 gramów.

Pena Nieto ogłosił również, że podpisze propozycję zmian przepisów, by "umożliwić wykorzystywanie leków na bazie marihuany lub jej aktywnych składników".

Prezydent wypowiadał się podczas spotkania, na którym przedstawiono wyniki organizowanych w Meksyku debat dotyczących depenalizacji korzystania z marihuany. Brali w nich udział liczny krajowi i zagraniczni eksperci, a także obywatele Meksyku.

Pena Nieto, który od dawna sprzeciwiał się zmianie przepisów, zastrzegł jednak, że nowe prawo nie będzie oznaczać pełnej legalizacji tego narkotyku.

Od 2006 roku w aktach przemocy w Meksyku związanych z przemytem narkotyków zginęło lub zaginęło ponad 100 tys. osób. "My, Meksykanie, zbyt dobrze wiemy, jakie są wady polityki polegającej na zakazach i represjach, a także, jakie są efekty tzw. wojny z narkotykami, która trwa od 40 lat" - powiedział prezydent.

"Nasz kraj cierpi bardziej niż jakiekolwiek inne państwo z powodu przestępczości zorganizowanej, związanej z handlem narkotykami" - dodał.

Do złagodzenia stanowiska szefa meksykańskiego państwa w sprawie marihuany dochodzi w czasie, gdy wiele krajów obu Ameryk stopniowo legalizuje ten narkotyk. Pionierem był Urugwaj, który w grudniu 2013 roku stał się pierwszym krajem na świecie, zezwalającym na uprawę, sprzedaż i palenie marihuany.

"Na szczęście stopniowo na świecie pojawia się nowy konsensus dotyczący reformowania polityki narkotykowej. Coraz więcej krajów usilnie zwalcza przestępców i zamiast karać konsumentów, oferuje im alternatywy i szanse" - oświadczył prezydent.

W październiku 2015 roku Chile ogłosiło, że zezwoli na sprzedaż w aptekach leków będących pochodnymi marihuany. Kolumbia poszła jego śladem w grudniu ub.r.

Już 23 amerykańskie stany zalegalizowały marihuanę w celach leczniczych. W czterech stanach, w tym w stolicy kraju Waszyngtonie, legalna jest marihuana stosowana do celów rekreacyjnych.

W środę Kanada ogłosiła, że wiosną 2017 roku zamierza zalegalizować sprzedaż marihuany do celów rekreacyjnych.(PAP)