Sieć, która - jak się przypuszcza - oferowała przestępcom możliwości szyfrowanej komunikacji, zlikwidowano mieście Nijmegen na wschodzie Holandii - poinformowała we wtorek tamtejsza policja i prokuratura.

Zatrzymano 36-letniego właściciela zajmującej się tym firmy. Jest on podejrzany także o pranie pieniędzy. Przypuszcza się, jak ujawniła prokuratura, że jego firma "dostarczała przestępcom zmodyfikowane smartfony i świadczyła im usługi telekomunikacyjne".

Prokurator Martijn Egberts poinformował, że takie smartfony sprzedawano po 1500 euro; były wyposażone w legalne oprogramowanie szyfrujące Pretty Good Privacy (PGP) i mogły być wykorzystywane wyłącznie do wysyłania i odbierania e-maili.

Policja podkreśliła w oświadczeniu, że śledztwa w sprawie zabójstw kontraktowych, handlu narkotykami i przeciwko gangom motocyklowym pokazują, iż korzystanie z szyfrowania w sieci prawie uniemożliwia prześledzenie komunikacji między podejrzanymi.

Podczas wtorkowej operacji w Nijmegen prokuratorzy skopiowali dane z kilku serwerów w Holandii i jednego w Toronto. Prokurator Egberts powiedział, że na podstawie tych danych możliwe powinno być ustalenie, kto wysyłał i odbierał e-maile korzystając ze wspomnianych zmodyfikowanych smartfonów. Dodał, że śledczy podejmą próbę złamania szyfru i odczytania e-maili.(PAP)