Przywódczyni Szkockiej Partii Narodowej (SNP) Nicola Sturgeon powiedziała w niedzielę, że Szkocja powinna rozpisać kolejne referendum w sprawie niepodległości od Zjednoczonego Królestwa, jeśli Wielka Brytania wyprowadzi ją "wbrew jej woli" z Unii Europejskiej.

Sturgeon zapowiedziała, że przed lokalnymi wyborami, które odbędą się w przyszłym miesiącu, w programie jej partii znajdzie się postulat, by przeprowadzić referendum, „jeśli pojawią klarowne i długotrwałe oznaki, że niepodległość stała się opcją preferowaną przez większość Szkotów".

Głosowanie powinno się też odbyć, jeśli "zaistnieje znacząca i realna zmiana okoliczności, jakie miały miejsce w roku 2014, jak na przykład wyprowadzenie Szkocji z Unii Europejskiej wbrew naszej woli" - dodała. Szefowa SNP odniosła się tym samym do referendum sprzed dwóch lat, w którym Szkoci opowiedzieli za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie.

Brytyjscy komentatorzy zwracają uwagę na ten potencjalny konflikt interesów w sprawie przynależności do Unii, odkąd rok temu torysi wygrali wybory i zapowiedzieli referendum w sprawie tzw. Brexitu, czyli wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.

SNP już wcześniej bowiem zapowiadała, że w przypadku wystąpienia Wielkiej Brytanii z UE będzie nalegać na powtórzenie referendum niepodległościowego.

Głosowanie w sprawie przynależności do UE, które odbędzie się 23 czerwca, może doprowadzić do sytuacji, w której zwycięstwo eurosceptyków doprowadzi do niepodległości Szkocji - ostrzegają eksperci.(PAP)

fit/ kar/