Komisja Wenecka nie jest wyrocznią; to do polskich władz należy decyzja, w jakim zakresie jej zalecenia będą wdrażane - powiedział w piątek rzecznik rządu Rafał Bochenek. Podkreślił, że opinia Komisji Weneckiej nie jest wiążąca.

"Nie demonizowałbym opinii Komisji Weneckiej, ponieważ taka opinia nie jest dokumentem wiążącym. Komisja Wenecka nie jest jakąś wyrocznią, Polska ma swoje demokratycznie wybrane organy, ma parlament, ma sądy, ma inne instytucje państwowe, które sprawują w Polsce władzę i to one powinny decydować, jakie prawo w Polsce będzie obowiązywało, a jakie nie" - powiedział Bochenek dziennikarzom w Sejmie.

Jak dodał, polskie władze mogą "sugerować się" pewnymi zaleceniami organizacji międzynarodowych, ale - zastrzegł - to do polskich władz należy decyzja, w jakim zakresie te zalecenia będą wdrażane.

W Wenecji rozpoczęło się w piątek dwudniowe posiedzenie plenarne Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo, znanej pod nazwą Komisja Wenecka. Wyda ona opinię na temat nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym w Polsce. Opinia nie ma charakteru wiążącego, lecz zawierać będzie propozycje i rekomendacje. Według informacji podanych przez Komisję, do jej opinii i zawartych w nich rekomendacji stosuje się 90 procent krajów.

O wydanie opinii na temat ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z 22 grudnia 2015 roku zwrócił się do Komisji Weneckiej, która jest organem doradczym Rady Europy, minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Bochenek był też pytany o demonstracje przed KPRM działaczy KOD oraz polityków m.in. PO, Nowoczesnej i Zielonych, a także Partii Razem. Uczestnicy tych zgromadzeń domagają się opublikowania środowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

"Ci, którzy najbardziej narzekają, że w Polsce nie ma demokracji, albo że demokracja funkcjonuje bardzo źle, tak naprawdę najlepiej z tej demokracji korzystają, ze swojego prawa do wyrażania poglądów, demonstrowania, organizowania zgromadzeń. Jak zdążyłem zauważyć mamy (na demonstracjach) świetną atmosferę, ludzie się świetnie bawią, tańczą, śpiewają, bardzo dużo polityków Platformy i Nowoczesnej brało udział w tych wiecach. Proszę bardzo, na tym właśnie polega demokracja" - powiedział rzecznik rządu.

Dopytywany, czy jest możliwe spotkanie premier Beaty Szydło z demonstrantami, Bochenek odpowiedział: "Jeżeli premier otrzyma zaproszenie od uczestników tego eventu przed KPRM, to wtedy będziemy je rozważali".

Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa PiS, jest niekonstytucyjnych. TK uznał, że cała nowela jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji.