„Widzieliśmy dziwne rozciągnięcie sytuacji. Niepokoi mnie to. BOR szybciej powinno zapanować nad terenem, współdziałać z policją, ABW, czy prokuraturą. Stan floty, zabezpieczenia najważniejszych osób w państwie powinno być dokładnie sprawdzone” – mówi, o incydencie z udziałem prezydenta, gość RMF FM, szef sejmowej speckomisji Marek Opioła.

„Teraz pojawiają się informacje mówiące o tym, że na autostradzie było wcześniej kilka wypadków. Pytanie, czy BOR sprawdziło dokładnie trasę przejazdu, jak szybko mogły się znaleźć grupy przygotowawcze, kiedy było powiadomienie Centrum Operacyjnego BOR tak, żeby zabezpieczyć teren” – dodaje. „Tego rodzaju rzeczy są dokładnie rozpisane i chciałbym zobaczyć, jak one powinny działać” – stwierdza.

Zdaniem Opioły Mariusz Błaszczak „powinien powołać swoją komisję do przeprowadzenia audytu, czy funkcjonariusze dobrze się zachowali, czy mieli odpowiednie uprawnienia, szkolenia i czy samochód miał odpowiednie badania”. „Uważam, że BOR powinno mieć możliwości, siły i środki, żeby rozpoznawać teren, którym przemieszcza się kolumna” – mówi szef speckomisji.

Dodaje, że trzeba wszystko dokładnie sprawdzić, „żebyśmy nie mieli spektaklu 48 godzin szukania - jeden pas, później 24 drugi pas”. Marek Opioła uważa, że „państwo polskie nie wyciągnęło wniosków z tego rodzaju incydentów”. Dymisja szefa BOR? „Płk Pawlikowski niedawno rozpoczął swoją misję szefa Biura Ochrony Rządu. BOR było niedoinwestowane. Zaniechania mogą być od wielu lat i trzeba to przeciąć i wprowadzić plan naprawczy” – komentuje. Pytany o zamach, odpowiada, że tego typu opona nie powinna ulec wybuchowi. „Jeżeli dochodzi do takiego zdarzenia, to rozumiem, że prokuratura będzie badała na różnego rodzaju warianty” – dodaje.

Inwigilacja dziennikarzy? „Komisja w ogóle w tej kadencji nie zajmowała się tą sprawą i nie miała żadnych informacji dotyczących listy nazwisk, oprócz tego, co podał minister Kamiński” – odpowiada. Zapowiada, że będzie posiedzenie speckomisji dotyczące audytu.