„Gdyby minister Waszczykowski zaprosił Komisję Wenecką później, albo nie zaprosił jej wcale i ona przyjechałaby sama, to byłoby lepiej. Mielibyśmy więcej czasu na refleksje. Ja bym tak szybko nie zaprosił Komisji” – mówi gość Kontrwywiadu RMF FM, marszałek Senatu Stanisław Karczewski. „Komisja Wenecka przyjechała jak burza i wyjechała…” - dodaje.

Pytany o prośbę polskiego rządu, by Komisja Wenecka przełożyła wydanie opinii, odpowiada: „Opinia odłożona w czasie może być inna”. Zdaniem marszałka „miałaby więcej czasu i możliwości, żeby bardziej obiektywnie spojrzeć na nasze problemy”. Zmiany w składzie rządu? Zdaniem polityka nie ma takiej potrzeby i premier również nie widzi takiej potrzeby. „Witold Waszczykowski to dobry, skuteczny i aktywny minister. Znam go osobiście i jest bardzo zrównoważonym i dobrym człowiekiem. Dobrze sobie radzi, jestem z niego zadowolony” – ocenia gość Kontrwywiadu. Dodaje, że gdyby nic nie robił, to powstałyby zarzuty, że jest pasywny i nie angażuje się w swoje sprawy. Pytany o to, czy w ogóle były rozmowy na temat odwołania ministra, odpowiada: „To bardziej spekulacje medialne”. Ministrowi zwalnia się miejsce w PE? „Nie wiem nic na ten temat” – komentuje.

„Przeciek i sytuacja, która powstała, spowodowała wyższą temperaturę sporu politycznego. Dobrze byłoby, żeby Komisja Wenecka nie angażowała się tak mocno politycznie. Wolałbym, żeby z większą troską i dłużej patrzyła na nasze sprawy” – mówi Karczewski. Jego zdaniem w tak poważnej sprawie nie powinno dojść do przecieku, a jeśli nawet już doszło, to Gazeta Wyborcza nie powinna ogłaszać w dniu protestu KOD. „Upubliczniony przeciek służył demonstracji KOD-u” – uważa marszałek.

Pytany o rozmowę z prezesem IPN-u na temat teczek „Bolka” odpowiada, że faktycznie rozmawiał z Kamińskim, ale nie było żadnych nacisków i sugestii. „To było w trosce o interes Polski i o nasze sprawy” – mówi Stanisław Karczewski. Jego zdaniem działania Instytutu Pamięci Narodowej to nie jest rozgrywanie sprawy. „Jeżeli po wielu latach wchodzi się do willi Jaruzelskiego, to trochę za późno. Być może można było to zrobić wcześniej” – ocenia gość RMF FM. Kamiński ma szansę na drugą kadencję w oczach polityków PiS? „Tego nie wiem. To dopiero jest przed nami” – odpowiada polityk.

Źródło: RMF FM